Matka i niemowlę przeżyli katastrofę lotniczą w dżungli
Pięć dni po tym, jak Cessna 303 rozbiła się w dżungli w zachodniej Kolumbii, ratownicy odnaleźli 19-letnią Marię Nelly Murillo i jej 5 miesięcznego syna całych i zdrowych. Zespół ratunkowy długi czas nie mógł zlokalizować wraku samolotu, a w momencie gdy to zrobił, okazało się, że w jego środku znajdują się jedynie zwłoki pilota. Statek powietrzny rozbił się 15 minut po starcie z lotniska w Chocó Nuqui podczas lotu do odległego o 30 min lotu miasta Quibdó.
Maria i jej 5 miesięczny syn cudem przeżyli katastrofę. Kobieta postanowiła opuścić miejsce wypadku szukając pomocy, wcześniej jednak pozostawiając we wraku ślady, w tym akt urodzenia dziecka i torbę na akcesoria. Zabrała ze sobą trochę jedzenia, które było w samolocie oraz znalezione w pobliżu orzechy kokosowe. Dzień później odnalazł ich śmigłowiec w pobliżu Quibdó. Dziecko Moreno było w świetnej formie i jedynie miało wysypkę, ponieważ zabrakło pieluch do jego przewijania.
Komentarze