Przejdź do treści
1600 m wysokości holu za wyciągarką w Białej Podlaskiej
Źródło artykułu

1600 m wysokości holu za wyciągarką w Białej Podlaskiej

Drugi raz już w tym roku zawitaliśmy polatać szybowcowo na lądowisku w Białej Podlaskiej. Chociaż było to już trzecie nasze podejście do tego wyjazdu, to warto było czekać. Na początek musieliśmy przesunąć przebazowanie zespołu SZD-54-2 Perkoz i WT-9 Dynamic o jeden dzień, bo pogoda pozwoliła na to dopiero w piątek. Trzeba było lecieć omijając zamknięte przez wojsko strefy TSA 04 między Dęblinem i Białą Podlaską, które w tym dniu były zajęte niemal od Siedlec na północy, a na południe prawie do Lublina.

Instruktor BB-Aero Ireneusz Boczkowski, który był pilotem holującym zdecydował ominąć zajęte strefy oraz CTR Lublina od południa. Dzięki temu, że wiatr był sprzyjający, to lot zespołu zajął rekordowo krótki czas, bo od startu z Rybnika do lądowania w Białej Podlaskiej upłynęło tylko 2 godziny i 15 minut przy odległość przelecianej 437 km.


Zapis trasy lotu w dniu 4 grudnia 2015 r. z lotniska w Rybniku do lądowiska w Białej Podlaskiej podczas przebazowania szybowca SZD-54-2 Perkoz SP-3796 na holu za WT-9 Dynamic SP-SNOW

W sobotę początkowa podstawa chmur umożliwiła nam hole na 1000 metrów, ale już od trzeciego lotu chmury się przerzedziły i zaczęliśmy kończyć hole na wysokości od 1300 do 1480 metrów. Następnego dnia a była to niedziela 6 grudnia (Mikołajki:) zaczęliśmy loty wcześniej, bo już nie ograniczały nas podstawy chmur. Już w trzecim locie załoga: Stanisław Rodacki – uczeń pilot z Aeroklubu ROW oraz Roman Kiełpikowski - instruktor BB-Aero zameldowała wysokość wyczepienia: 1600 metrów. Trochę szczegółów do tego rekordowego lotu z 6 grudnia 2015 roku:

1. Szybowiec: dwuosobowy SZD-54-2 Perkoz SP-3796 w wersji akrobacyjnej, czyli końcówki skrzydeł bez wingletów (rozpiętość 17,5 metrów) z załogą wspomnianą wyżej.

2. Wyciągarka szybowcowa: samojezdna typu WS-02-JK z firmy Moto-Hurt z Ropczyc napędzana silnikiem diesla o mocy 280 KM (mocniejsza od tej, co mamy w Rybniku) z liną syntetyczną o długości 3100 metrów (możemy na każdy bęben nawinąć 5000 metrów takiej liny), którą operował nasz sztabowy wyciągarkowy Henryk Piontek.


Instruktor Ireneusz Boczkowski w samolocie WT-9 Dynamic SP-SNOW holuje załogę z pilotem - Marek Pierchała i instruktor Roman Kiełpikowski w szybowcu SZD-54-2 Perkoz SP-3796 – foto Marek Pierchała

Przez cały weekend latania w Białej Podlaskiej sprzyjał nam wiatr, który w porywach przy ziemi dochodził czasami do prędkość około 10 m/s, ale na szczęście jego kierunek pokrywał się z osią pasa, który używaliśmy do latania. Dzięki czemu wystarczyła nam do latania ta długość liny (3100 metrów), którą akurat mieliśmy na bębnie. Hole w rekordową niedzielę kończyły się najniżej na wysokości 1400 metrów, a średnio wychodziły powyżej 1500 metrów. W ciągu weekendu wykonaliśmy w sumie 32 loty, gdzie niektóre dochodziły do 30 minut, mimo że nie było możliwości naboru wysokości już po wyczepieniu szybowca. Praktycznie poleciał każdy chętny a niektórzy nawet po kilka razy.


Barogramka z lotu szybowca SZD-54-2 Perkoz SP-3796, start za wyciągarką szybowcową WS-02-JK z liną syntetyczną o długości 3100 metrów w dniu 06.12.2015 r na lądowisku Biała Podlaska

Żałujemy jedynie, że zapowiedziana wcześniej ekipa z Aeroklubu Białostockiego nie przywiozła ze sobą szybowca i nie mieliśmy okazji porównać Perkoza z Puchaczem. Poza kadrą z BB-Aero udział w lotach wzięli jeszcze nasi sympatycy z Rybnika, Gliwic, Wrocławia, Warszawy oraz wspomniana już ekipa z Aeroklubu Białostockiego poza tym jeszcze kilka osób, które specjalnie do nas przyjechały, jako osoby towarzyszące lub mające się zamiar szkolić w przyszłym roku po otwarciu naszej filii w Białej Podlaskiej.


Biała Podlaska widoczna znad chmur (około 1400 m AGL) z kabiny szybowca SZD-54-2 Perkoz SP-3796 podczas grudniowych lotów – foto Marek Pierchała

W niedzielę jak i w sobotę loty kończyliśmy z zachodem słońca a więc przebazowanie szybowca z holem za samolotem zaplanowaliśmy w poniedziałek z taką samą obsadą załogi, co w piątek. Niestety sytuacja z zajętymi strefami TSA 04 się powtórzyła i instruktor Ireneusz Boczkowski podjął decyzję, żeby wracać tą samą drogą, którą lecieli w piątek. Teraz wiatr nie sprzyjał i nie dość, że jej długość wyniosła teraz 454 km to czas lotu zespołu wyniósł rekordowo długo, bo aż 3 godziny i 29 minut.


Na zdjęciu pilot Marek Pierchała w locie swobodnym na wysokości 1500 m AGL w kabinie szybowca SZD-54-2 Perkoz SP-3796 podczas grudniowych lotów. Nie ma termiki, nie ma fali, holówka nie potrzebna, bo jest wyciągarka i 3,1 km liny syntetycznej, która pozwoliła wystrzelić nad Białą Podlaską szybowiec SZD-54-2 Perkoz z dwuosobową załogą na wysokość 1600 m AGL – foto Marek Pierchała

Grudniowy wypad do Białej Podlaskiej na loty okazał się nie tylko owocny w lataniu, ale również okazało się, że po naszym piątkowym (już drugim spotkaniu) w Akademii Wychowania Fizycznego w Białej Podlaskiej otrzymaliśmy ostatnio deklarację od studentów Służb Mundurowych (łącznie 98 studentów) tej uczelni, że są wszyscy zainteresowani swoim rozwojem w kierunku szybownictwa biorąc udział w wykładach przedmiotu nt. szybownictwa, projektach badawczych lub komercyjnym locie w naszym ośrodku szkolenia.


Chcemy jeszcze tej zimy lub na wiosnę przyszłego roku spróbować powtórzyć wysokie hole szybowcowe na lądowisku Biała Podlaska i zobaczyć, jakie będziemy mieli wysokości wyczepienia przy mniej korzystnych warunkach pogodowych (głównie chodzi o kierunek i prędkość wiatru) oraz spróbować holi przy maksymalnej długości liny wyciągarkowej. Planujemy też sprawdzenie holowania za naszą wyciągarką szybowcową na lądowisku w Białej Podlaskiej akrobacyjnego dwuosobowego szybowca MDM-1 Fox.


WT-9 Dynamic SP-SNOW na celowniku SZD-54-2 Perkoz SP-3796 podczas lotu holowanego – foto Marek Pierchała

Chcielibyśmy umożliwić tutaj wyczynowy trening w akrobacji szybowcowej przy wykorzystaniu wyciągarki szybowcowej, co znacznie obniżyłoby koszty i tym samym zwiększyłoby dostęp do tej dziedziny szybownictwa większej ilości chętnych, którzy chcą ją uprawiać zawodniczo. Dostrzegamy bardzo duży potencjał lotniczy do wykorzystania na byłym lotnisku w Białej Podlaskiej i poznaliśmy tam mnóstwo osób, którzy nam sprzyjają w realizacji naszych wspólnych planów, których celem jest powrót lotnictwa do Białej Podlaskiej.

Kadra BB Aero

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony