US Air Force akcentują niedobór pilotów i werbują cywilnych lotników
Siły Powietrzne USA próbują przyciągnąć do swojego korpusu wyszkolonych pilotów cywilnych, których umiejętności latania i ogólne zdolności pozwolą im ominąć część szkolenia wojskowego, przez które przechodzą wszyscy nowi oficerowie Sił Powietrznych. „Ktoś, kto jest wyjątkowy i wyjątkowo dobrze wykwalifikowany, może w ogóle ominąć szkolenie pilotażowe. Przeprowadzimy tych ludzi przez kurs z podstaw, aby przybliżyć im różnice w siłach powietrznych, nauczyć ich latania i rzeczy, które muszą wiedzieć”- powiedział generał dywizji Craig Wills.
Chodzi również o współpracę ze szkołami i uniwersytetami, które oferują licencjackie programy lotnicze i programy nauczania w stylu wojskowym, aby po ukończeniu studiów absolwenci mogli pominąć część szkolenia Sił Powietrznych.
US Air Force podkreślają niedobór pilotów w swoich szeregach i trenują rocznie mniej, niż mają to wyznaczone, a przyciągnięcie cywilnych lotników może poprawić te statystyki. „Potencjalnie możemy mieć okazję, w której zwiększymy liczbę pilotów przy stosunkowo niskich kosztach. Oczywiście najważniejsza jest jakość szkolenia i standard tych oficerów. To nie podlega negocjacjom”, dodał Wills.
Siły Powietrzne starają się również uzyskać większą różnorodność w swoich kokpitach, które są obecnie zajęte w przeważającej większości (ponad 80 procent) przez białych mężczyzn. Oczywiście bycie pilotem sił powietrznych to coś więcej niż bycie doskonałym pilotem. „Najważniejszą rzeczą w tym programie jest to, że jako oficer Sił Powietrznych nadal musisz być gotów walczyć, zabijać i potencjalnie umrzeć za swój kraj”, dodał Wills.
Komentarze