Rok 2012 może być najbezpieczniejszym w historii sektora przewozów lotniczych
W listopadzie br. Międzynarodowe Zrzeszenie Przewoźników Lotniczych (IATA) ogłosiło, iż dla lotniczych przewozów pasażerskich rok 2012 może stać się najbezpieczniejszym historii. Potwierdzając te dane, serwis analiz lotniczych Ascend, poinformował, iż liczba ofiar śmiertelnych wśród pasażerów, podobnie jak ilość uszkodzonych i zniszczonych statków powietrznych, może osiągnąć rekordowe minima, jednak nie wszystkie tego aspekty mogą być korzystne.
Według Paula Hayesa, szefa departamentu bezpieczeństwa w Ascend, współczynnik liczby śmiertelnych wypadków lotniczych jest teraz dwa razy niższy niż 15 lat temu. Aktualnie zdarzenie połączone ze śmiercią pasażera zdarza się raz na 2,5 mln lotów, jednak Hayes ostrzegał, że wspomniana poprawa jest częścią tendencji, która mogłyby mieć negatywny wpływ na rynek ubezpieczeń.
Analityk wskazuje, że głównym tego powodem jest wysokość składek ubezpieczeniowych. Niskie roszczenia ubezpieczeniowe i wzrost liczby przewozów mogą prowadzić do mniejszych składek, które z kolei będą "zbyt niskie, aby się utrzymać na rynku w dłuższej perspektywie". W 2012 r. prawie trzy czwarte zgonów spowodowanych działalnością linii lotniczych (do listopada) było wynikiem dwóch wypadków. Pierwszy to katastrofa B737, który w kwietniu rozbił się w Pakistanie, a drugi to czerwcowy wypadek McDonnela Douglasa MD-83 w Nigerii. Choć przez ponad dekadę statystyki dotyczące bezpieczeństwa stopniowo zaczęły się poprawiać, to Ascend ostrzega, że "rok 2012 nie reprezentuje nowej normy dla linii lotniczych na świecie".
Komentarze