NTSB: Operator zdalnie sterowanego modelu winny kolizji z dwupłatowcem
Narodowa Rada Bezpieczeństwa Transportu (NTSB) poinformowała, iż w wyniku dochodzenia dotyczącego kolizji z 14 sierpnia 2010 r., kiedy na lotnisku w Brighton, w stanie Kolorado, dwupłatowiec zderzył się z modelem RC, ustalono, iż winę za zaistniałe zdarzenie ponosi operator modelu latającego.
W sprawozdaniu końcowym, Rada stwierdziła, iż model zdalnie sterowany znalazł się poza wyznaczonym terenem operacji i następnie uderzył w samolot SA 750 Acroduster. Według śledczych, dwupłatowiec wykonywał na dużej prędkości i małej wysokości manewr go-around, w czasie którego dodatkowo miał włączone smugacze. Wcześniej raport Federalnej Administracji Lotnictwa USA (FAA) wyjaśniał, iż pilot dwupłatowca wypuścił dym, żeby być bardziej widocznym podczas dolotu na lotnisko. W wyniku zdarzenia, poważnie uszkodzone zostało dolne skrzydło samolotu, jednak pilot zdołał bezpiecznie wylądować, natomiast model RC został całkowicie zniszczony. NTSB stwierdziła, iż model wyleciał poza pionową granice swojej strefy, ale sugeruje, że częściową odpowiedzialność za zaistniałą sytuację ponoszą również organizatorzy imprezy.
Według raportu, organizator przed pokazem poinformował operatorów RC, żeby ci operowali swoimi konstrukcjami na wschód od aktywnego pasa startowego, ale podział pomiędzy tymi strefami nie był skutecznie nadzorowany. „Podczas gdy koordynator zawodów kontrolował na częstotliwości radiowej ruch na lotnisku, to nie było wyraźnie powiedziane, kto ma przekazywać operatorom modeli latających informacje o zbliżających się statkach powietrznych”, stwierdziła NTSB w raporcie.
Komentarze