NASA bada emisje spalin z silników napędzanych biopaliwami
Narodowa Agencja Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej (NASA) wykonuje w Dryden w Południowej Kalifornii testy biopaliw, które są realizowane przy pomocy latającego laboratorium zamontowanego na samolocie DC-8. Celem programu jest zebranie danych na temat emisji, osiągów silników i smug zostawianych przez jednostki napędzane biopaliwami.
Loty rozpoczęły się 28 lutego i mają potrwać trzy tygodnie. Wpływ paliw alternatywnych na intensywność wydzielania smug i emisji spalin w ramach programu Contrails and Cruise Emissions (ACCESS) będzie badana na wysokości aż 40 tys. stóp. Biznes jet Falcon należący do NASA będzie leciał śladem torowym za strumieniem gazów wylotowych w odległości od 300 stóp do 10 mil od DC-8. Odrzutowiec ten będzie wykorzystywał zarówno paliwo JP-8, jak i mieszankę 50/50 paliwa JP8 i biopaliwa pochodzącego z lnicznika. Jednakże jak informuje NASA, jako cele badawcze będą służyły również komercyjne statki powietrzne operujące w regionie.
Loty prowadzone są z lotniska NASA w Dryden w Południowej Kalifornii i będą wykonywane głównie w zamkniętej przestrzeni powietrznej. Jednak NASA twierdzi, że "jeśli warunki pogodowe pozwolą to odrzutowiec Falcon będzie badał smugi pozostawiane przez komercyjne samoloty latające w południowej Kalifornii (w koordynacji z kontrolerami ruchu lotniczego). Kolejny etap programu ACCESS został zaplanowany na 2014 r. NASA oświadczyła, iż, "Wierzy, że wykonane badania zapewnią lepsze zrozumienie procesu powstawania smug i określenie potencjalnych korzyści z odnawialnych paliw alternatywnych w kwestii wpływu lotnictwa na środowisko naturalne".
Komentarze