LAMA: Zwiększenie wagi konstrukcji LSA umożliwi instalację dodatkowego wyposażenia
Zwiększenie maksymalnej masy lekkich samolotów sportowych (LSA) może umożliwić instalację wyposażenia zwiększającego bezpieczeństwo, takiego jak spadochrony balistyczne, ale pozostanie raczej bez wpływu na wzrost udźwigu użytecznego. Czy fakt ten sprawi, że starszego typu samoloty wykorzystywane do szkolenia (np. Cessna 150 i 152), zostaną uwzględnione w tej kategorii, nie jest jeszcze jasne.
Dan Johnson, prezes Stowarzyszenia Producentów Lekkich Samolotów (LAMA) powiedział, iż wniosek o zwiększenie masy konstrukcji LSA, może być rekompensatą Federalnej Administracji Lotnictwa USA (FAA) za wspólną propozycję EAA i AOPA, która zakładała zmniejszenie wymagań zdrowotnych dla pilotów samolotów z silnikami o mocy nie większej niż 180 KM. Środowisko lotnicze sektora LSA było zaskoczone i oburzone pomysłami dotyczącym tej kwestii, które FAA zaprezentowano jesienią ubiegłego roku, zwłaszcza, że nie były one z nikim konsultowane, powiedział Johnson. Pomysł na zwiększenie masy LSA może być oznaką, że szacunek dla tej kategorii lotnictwa rośnie, dodał.
Johnson wyjaśniał, iż przemysł dojrzewa i pokazuje, że jest w stanie rozpoznać i zmienić niektóre uregulowania, które zostały uchwalone osiem lat temu, gdy pojawiła się kategoria LSA. Dodał, iż fakt ten wpływa na wzrost wiarygodności sektora LSA, który jednak podobnie jak inne kategorie lotnictwa, został w ostatnim czasie dotknięty spowolnieniem gospodarczym. Kryzys był zauważalny m.in. podczas targów lotniczych w Sebring, na Florydzie, które odbywały się od 19 do 22 stycznia br. Johnson stwierdził, że firmy, które nie zaprezentowały się w tym roku, prawdopodobnie nie wycofały się całkowicie z biznesu, a jedynie ograniczyły działalność. Większość z nich to małe przedsiębiorstwa, które mogą sobie na to pozwolić. Tymczasem rynek nadal jest zdominowany przez kilku dużych producentów i według Johnsona, sytuacja ta szybko się nie zmieni.
Komentarze