Przejdź do treści
Wypadek L-410 w Sudanie Południowym, fot. avherald.com
Źródło artykułu

L-410 lądował w terenie przygodnym z powodu załamania się pogody

27 października, L-410 należący do linii Abeer Air Services (znaki rejestracyjne YI-BYO) wykonywał lot z Walgak do Juba (Sudan Południowy) z 2 pasażerami i 2 członkami załogi na pokładzie. Samolot nie dotarł jednak do miejsca przeznaczenia i musiał wykonać przymusowe lądowanie w terenie przygodnym w pobliżu Maatok, ok. 12 km na południe od Bor Airport. Wszystkie 4 osoby przeżyły zdarzenie i zostały hospitalizowane. Sama konstrukcja została uszkodzona w stopniu uniemożliwiającym jej naprawę.

Burmistrz Bor poinformował, że samolot został wyczarterowany, aby przewieźć ładunek z Dżuby do Walgak (stan Bieh w Sudanie Południowym). Kapitan statku powietrznego był obywatelem Burundi, pierwszy oficer pochodził z Demokratycznej Republiki Kongo, a obaj pasażerowie z Sudanu Południowego.


Kapitan relacjonował potem, że gdy zbliżali się do Juby otrzymali informację o złej pogodzie, dlatego też przekierowali lot na lotnisko zapasowe Bora. Podczas podejścia do tego lotniska nastąpiła wielka burza z piorunami, która spowodowała, że załoga podjęła decyzję o lądowaniu w terenie przygodnym.


Lotnisko Bor, położone ok 150 km na północ od Juby, posiada nieutwardzony pas startowy 01/19 o długości 1280 m.

Więcej informacji na temat tego zdarzenia dostępnych jest na stronie www.avherald.com

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony