Przejdź do treści
YR-BNP Britten-Norman http://www.realitatea.net/
Źródło artykułu

AOPA Romania: Nie zniechęcaj się do latania po Rumunii

Rumuński oddział Stowarzyszenia AOPA pragnie podkreślić, że latanie po tym kraju jest bezpieczne. Komunikat ma związek z wypadkiem, który uwydatnił wady systemu SAR (Search and Rescue) oraz krajowych służb kontroli ruchu lotniczego. 20 stycznia br., samolot Britten - Norman Islander (znaki rejestracyjne YR-BNP), który transportował organy do przeszczepów, w wyniku awarii silników próbował awaryjnie lądować w głębokim śniegu w pobliżu miejscowości Petrasa. Więcej na temat tej katastrofy.

Wypadek przeżyło wszystkie 7 osób przebywających na pokładzie samolotu, ale dopiero pięć godzin po zdarzeniu na miejsce przybył zespół SAR. W tym czasie, pilot i jeden z pasażerów zmarli. W związku z tą sytuacją, zwolniono z administracji służb ruchu lotniczego ROMATSA oraz służb koordynacji SAR kilka osób zajmujących kierownicze stanowiska.

Andrei Zincenco z AOPA Romania tłumaczył: "Wiemy, że środowiskom lotniczym z innych krajów zostały przekazane te złe informacje. My, jako AOPA Romania, chcemy zapewnić pilotów, że Rumunia jest krajem bezpiecznym do latania, z wysoko wykwalifikowanym personelem ATC i efektywnym personelem medycznym, który jest zarówno dobrze wyposażony, jak i wyszkolony. To co się stało w związku z katastrofą YR-BNP było niefortunne i jesteśmy głęboko zasmuceni śmiercią młodego studenta medycyny oraz pilota. Modlimy się o szybki powrót do zdrowia drugiego pilota i pozostałych pasażerów. Zadbamy, żeby ta lekcja była nauką dla lokalnych władz lotniczych i społeczności lotników i aktywnie będziemy rozpowszechniać ustalenia z prowadzonego dochodzenia, gdy tylko zostaną one podane do publicznej wiadomości. Chcemy również podkreślić, że masowe doniesienia mediów były zbyt pesymistyczne opisując klimat latania w Rumunii. Zachęcamy aby kontaktować się z AOPA Romania w kwestii uzyskania pomocy i informacji istotnych do wykonywania lotów po tym kraju, co jest bezpieczne. 

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony