Przejdź do treści
Centrum Innowacji Airbusa opracowuje technologię 3D do projektowania wnętrz kabin samolotów (fot. Airbus)
Źródło artykułu

Airbus: kabina wirtualnej rzeczywistości

Centrum Innowacji Airbusa opracowuje technologię 3D do projektowania wnętrz kabin samolotów z wykorzystaniem rzeczywistości wirtualnej.

Airbus zaczerpnął najlepsze pomysły z gier, filmów i od własnych inżynierów oprogramowania, aby zmienić sposób projektowania wnętrza kabiny. Unikatowy wygląd kabiny pasażerskiej jest niezwykle istotny dla linii lotniczych, ponieważ pomaga odróżnić jedną markę od drugiej. W starych czasach wymyślenie nowego wyglądu wymagało czasu i mnóstwa domysłów. Nowe rozwiązanie w Centrum Innowacji Airbusa w Hamburgu rewolucjonizuje ten proces.

Michael Lau, kierownik programu, projektowanie kabin, Airbus:
„W przeszłości, kiedy stawiałem pierwsze kroki, zaczynałem od urządzenia do szkicowania w dwóch wymiarach. Szkicowaliśmy wszystkie pomysły i mieliśmy mnóstwo katalogów. Układaliśmy je w półmetrowy stos przed klientem, który wybierał z nich materiały i musiał sobie wyobrazić, jak to wszystko w końcu będzie wyglądało. Było to dość skomplikowane i do niedawna tak właśnie się odbywało. Teraz możemy natychmiast pokazać klientowi, o co prosi, w naszym wirtualnym środowisku".

Oznacza to, że klient wraz z dostawcą kabiny mogą zdecydować na miejscu, jaki będzie wyglądała kabina A350 XWB, zaczynając od foteli, a kończąc na oświetleniu i wykładzinach. Skraca to czas między wyborem wirtualnego projektu nowej kabiny a jej fizyczną instalacją, i jest znacznie bardziej efektywne kosztowo.

Michael Lau, kierownik programu, projektowanie kabin, Airbus:
„Oznacza to, że klient od początku widzi to, co otrzyma na końcu, co jest nowością w branży. Tylko my wspomagamy w ten sposób prace projektowe i pomagamy klientom określić wygląd ich własnej kabiny. Ale w Airbusie poszliśmy o krok dalej. Okulary 3D zapewniają znacznie bardziej szczegółowy widok wnętrza samolotu, niż gdyby klient mógł rzeczywiście wejść do zupełnie nowej kabiny, zanim zostanie wykończony. To Airbus Cave – taka jest oficjalna nazwa – a inżynier Dieter właśnie używa tego rozwiązania. Te zabawne okulary z wystającymi kulkami są połączone z kamerami, które śledzą jego położenie w kabinie. Może teraz poruszać się po samolocie".

Michael Lau, kierownik programu, projektowanie kabin, Airbus:
„Jesteśmy teraz w 3D. Widzieliśmy wcześniej obraz 3D, a teraz znajdujemy się w środku. Nazywamy to immersyjnym 3D. Oznacza to, że jesteśmy częścią sceny. Mój kolega Dieter, który sprawuje pieczę nad całą tą instalacją i technologią, prowadzi nas przez symulację, podczas gdy system śledzi jego okulary. Oznacza to, że system rozpoznaje jego położenie i reaguje na nie. Można też poruszać się po scenie za pomocą kontrolera. Kiedy kupujemy dom, chcielibyśmy wiedzieć, jak będzie wyglądał po ukończeniu, a tutaj wchodzimy do samolotu i widzimy, jak będzie się prezentował, kiedy będzie gotowy".

Tymczasem warto by również wiedzieć, czy wybrany układ kabiny jest rzeczywiście praktyczny. Tutaj Stephane pcha wózek stewardessy – na ekranie widzi, czy załoga będzie miała wystarczająco dużo miejsca, żeby przesuwać go przez korytarz z zainstalowanymi fotelami. W ten sposób można rozwiązać nieprzewidziane problemy, takie jak ryzyko najechania komuś na nogę, zanim będzie za późno.

A oto kolejna zdumiewająca myśl. Pamiętacie spacer w 3D po kabinie? Kiedyś do systemu zostaną dodane dotykowe funkcje sensoryczne, więc będzie można poczuć, jak wygodne są fotele wybrane do nowej kabiny.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony