Przejdź do treści
B737 MAX 8, fot. dw
Źródło artykułu

FAA wydała dyrektywę w związku z kolejnymi problemami B737 MAX

Federalna Administracja Lotnictwa USA (FAA) wydała dyrektywę zdatności do lotu (AD), która wymaga od Boeinga wprowadzeniem zmian w niektórych egzemplarzach B737 MAX. Jest to pochodna decyzji koncernu, który 9 kwietnia poinformował 16 operatorów tego modelu o potrzebie rozwiązania w nim problemu z systemami elektrycznymi.

Przegląd niektórych samolotów Boeing 737 MAX wykazał niewystarczające spojenie kilku „metalowych zespołów paneli nośnych zainstalowanych w dwóch obszarach kokpitu, co może wpłynąć na uziemienie elektryczne zainstalowanych tam urządzeń”. Według FAA fakt ten może mieć wpływ na ochronę silnika przed oblodzeniem, spowodować utratę tej krytycznej funkcji i doprowadzić jednocześnie do wystąpienia problemów kokpicie.

Jednak zdaniem regulatora, nowy problem nie jest związany z błędami systemu MCAS, który przyczynił się do dwóch katastrof w Etiopii i Indonezji. Zgodnie z szacunkami FAA, dyrektywa dotyczy 71 samolotów B737 MAX eksploatowanych w USA, a dostosowanie ich do wymogów FAA ma kosztować 154 915 dolarów. W poprzednich tygodniach, po informacjach Boeinga na temat problemów elektrycznych B737 MAX, operatorzy dobrowolnie uziemili niektóre z nich w oczekiwaniu na dalsze wytyczne koncernu.

„Boeing powiadomił o potencjalnym problemie produkcyjnym z komponentem systemu elektroenergetycznego w 17 naszych ostatnio dostarczonych egzemplarzach 737 MAX, które na polecenie Boeinga tymczasowo wycofaliśmy z eksploatacji ”- powiedział rzecznik American Airlines. „Mamy w naszej flocie 24 inne samoloty 737 MAX, na które nie zostały objęte tym problemem, ponieważ zostały wyprodukowane i dostarczone znacznie wcześniej". Obawy dotyczące bezpieczeństwa określonej grupy samolotów Boeing 737 MAX pojawiają się od momentu, gdy 18 listopada 2020 r. Federalna Administracja Lotnictwa (FAA) ponownie dopuściła ten model do lotu.

Najnowsza Dyrektywa Zdatności do Lotu FAA dotycząca B737 MAX dostępna jest tutaj (LINK)

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony