Przejdź do treści
Źródło artykułu

Zakończyło się Karkonoskie Spotkanie Szybowników

W niedzielę zakończyło się Karkonoskie Spotkanie Szybowników, organizowane przez Aeroklub Jeleniogórski oraz Karkonoskie Stowarzyszenie Szybowcowe.

Prócz latających po ogólnopolskich zawodach pilotów szybowcowych (m. in. Marcin Mężyk, jeden z najlepszych pilotów w bardzo wymagającej i trudnej klasie 18-metrowej, startujący także w klasie Open- bez limitów rozpiętości skrzydeł), którzy przyjechali z całej Polski, mieliśmy okazję gościć wielokrotnego szybowcowego mistrza świata Sebastiana Kawę. 

Tydzień upłynął pod znakiem latania na Górze Szybowcowej- 8 dni imprezy, 7 dni lotów - mimo trudnej pogody. Piloci szkolili się w trudnych warunkach, dzięki czemu bardzo podniesiony został poziom wyszkolenia. Wykorzystywali karkonoską falę, ale również nieco zapomnianą w ostatnich latach umiejętność latania blisko zboczy górskich, czyli latanie na tzw żaglu. Ćwiczyli starty za samolotem ze stromych zboczy oraz "start grawitacyjny", pozwalający na oderwanie się szybowca bez użycia jakichkolwiek urządzeń mechanicznych.



W piątek odbyła się prezentacja Sebastiana Kawy, na którą licznie przybyli nie tylko szybownicy uczestniczący w obozie, ale również osoby spoza Aeroklubu i Karkonoskiego Stowarzyszenia Szybowcowego. Mistrz opowiadał o tegorocznych zawodach szybowcowych, które wygrał: w Argentynie, w Vinion i w Ostrowie Wielkopolskim. Sebastian Kawa ściśle współpracuje z Karkonoskim Stowarzyszeniem Szybowcowym, prowadząc wykłady na Obozach i promując szybownictwo górskie.



Sebastian opowiedział o pionierskim w skali światowej projekcie "Everest Glliding" przelotu szybowcem nad Himalajami. Warto podreślić, że szybowiec na którym będzie próbował dokonać tego wyczynu, użyczony zostanie przez jednego z członków KSS, pana Jensa Krugera, właściciela firmy JeleniaPlast.



Mamy nadzieję, że podobne wydarzenia nieraz będą miały miejsce na Górze Szybowcowej! Dziękujemy wszystkim, którzy uczestniczyli w naszych zmaganiach na Górze!

Zdjęcia: K. Szostowska, W. Dwojak

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony