Przejdź do treści
Motoparalotnie - podniebny wyścig
Źródło artykułu

Powietrzny wyścig motoparalotni

Najpierw rywalizowali na motoparalotniach w konkurencji nawigacyjnej. Później zaopatrzeni w półtora paliwa każdy walczyli na rudnickim niebie o to, kto najdłużej utrzyma się w powietrzu. Kolejnego dnia ścigali się tuż nad ziemią w slalomie między wielkimi pylonami. Piloci motoparalotniowi pokazali na lotnisku Rudniki w miniony weekend, jak piękny i efektowny jest sport, który uprawiają.

Zawody przeprowadzone na lotnisku Rudniki Aeroklubu Częstochowskiego w miniony weekend zainaugurowały Polską Ligą MotoParalotniową. Będzie to cykl imprez lotniczych organizowanych przez Polskie Stowarzyszenie Paralotniowe wspólnie z trenerem polskiej kadry PPG oraz Paramotor Team Poland. Częstochowskie zawody – zaliczane do Pucharu Polski – rozegrano podczas odbywających się wówczas na lotnisku Targów Lotnictwa Lekkiego Para Rudniki. Uczestniczyło w nich 55 zawodników. Najpierw piloci rywalizowali w konkurencji nawigacyjnej. Latali według tradycyjnej mapy papierowej po zadanej trasie przez wyznaczone punkty zwrotne. Przed startem piloci musieli obliczyć i zadeklarować czas przelotu ponad poszczególnymi punktami zwrotnymi z dokładnością do jednej minuty. A później pokonać trasę bez zawracania i opuszczania korytarza, i wylądować w wyznaczonym miejscu.

Przed samym wieczorem, kiedy wiatr ucichł, ruszyli na pas startowy, żeby zmierzyć się w konkurencji ekonomicznej. Każdy zawodnik otrzymał półtora litra paliwa i zadanie, aby jak najdłużej latać w określonym obszarze nad lotniskiem. Najpierw starannie rozłożyli skrzydła na murawie, ustawili napędy, by za chwilę jeden po drugim wzbijać się w górę. Warto było czekać! Po kwadransie kilkadziesiąt motoparalotni krążyło nad lotniskiem. Kolorowe skrzydła to zbliżały się, to znów odlatywały, a piloci zręcznie manewrowali, żeby nie wpaść jeden na drugiego. Ten barwny taniec na niebie trwał kilkadziesiąt minut. Najlepszy pilot utrzymywał się w powietrzu ponad godzinę!

I konkurencja sprawnościowa czyli wyścig między 12-metrowymi pylonami wypełnionymi pneumatycznie. Zawodnicy startujący dwójkami wpadali na trasę slalomu i zręcznie lawirowali między pylonami ustawionymi w układzie ósemki w odległości 80 metrów między sobą. Ścigali się, kto szybciej ominie przeszkody lecąc dosłownie tuż nad ziemią! Były emocje!

– To najbardziej liczna impreza paralotniowa w Polsce w ostatnich latach. Bardzo fajne zawody! – powiedział Adam Paska, trener motoparalotniowej kadry narodowej na uroczystości zakończenia Para Rudnik.


W łącznej klasyfikacji w klasie PF1 – jednomiejscowej motoparalotni ze startem nożnym zwyciężył Grzegorz Krzyżanowski (3855 pkt.). Srebrny medal i drugie miejsce zdobył Francuz Alexandre Mateos (3.696 pkt.). Brąz i trzecie miejsce wywalczył Kamil Mańkowski (3571 pkt.). W klasie PL1 – motoparalotni z wózkiem jednomiejscowym w łącznej klasyfikacji najlepsze wyniki uzyskali: Michael Nadazy (złoto), Marcin Krakowiak (srebro) i Wojtek Bógdał (brąz). W klasie PF2 – dwumiejscowej motoparalotni ze startem nożnym jako jedyni startowali należący do czołówki światowej Patrycja Lejk i Ryszard Żygadło i oni zostali sklasyfikowani na pierwszym miejscu w tej klasie.

W konkurencji nawigacyjnej w klasie PF1 zwyciężył Kamil Mańkowski pokonując Francuza Aurelien Ganaye (srebro) i Czecha Jakuba Sedivy (brąz), a w klasie PL1 najlepiej latał Tomasz Dembczyński wyprzedzając Wojciecha Panasa (drugie miejsce) i Marcina Krakowiaka (brązowy medal). W konkurencji ekonomicznej w klasie PF1 pierwsze miejsce na podium zdobył 21-letni Francuz Alexandre Mateos, rekordzista świata i wicemistrz świata. Drugie miejsce zajął Grzegorz Krzyżanowski, a trzecie Tomasz Surma. W tej samej konkurencji w klasie PL1 – wózków jednoosobowych złoto wywalczył Krzysztof Romicki. Tuż za nim uplasował się Czech Michael Nadazy (druga pozycja) i Adam Książek (trzecia lokata). W slalomie w klasie PF1 pierwsza trójka to: Grzegorz Krzyżanowski (1.), Alexandre Mateos (2.) i Kamil Mańkowski (3.). W tej samej konkurencji w klasie PL1 wygrał tegoroczny maturzysta Wojtek Bógdał wyprzedzając Marcina Krakowiaka (srebro) i Michaela Nadazy (brąz).

Medale najlepszym pilotom zawodów wręczali: Jarosław Marszałek, wiceprezydent Częstochowy, który przyjechał na Para Rudniki z dziećmi, Włodzimierz Skalik, prezes aeroklubów: Polskiego i Częstochowskiego, a także Adam Paska, trener motoparalotniowej kadry narodowej, Tomasz Surma, członek Zarządu Polskiego Stowarzyszenia Paralotniowego i Jacek Bogatko, dyrektor Aeroklubu Częstochowskiego.

– Bardzo się cieszę, że tu jestem. Staram się przyjeżdżać co najmniej raz w roku na taką imprezę – mówi uczestnicząca w zawodach Emilia Plak, mistrzyni świata w klasie PF1f kobiet na jednomiejscowej paralotni z napędem ze startem nożnym, rekordzistka świata w slalomie tzw. koniczynka. – Cieszę się, że jest tylu pilotów na zawodach. Stworzenie Polskiej Ligi Motoparalotniowej to znakomity pomysł. To spopularyzuje ten sport. Jest coraz więcej zawodników. Latają na znakomitym poziomie, porównywalnie z najlepszymi pilotami na świecie.

 

 


Najlepsi piloci motoparalotniowych zawodów na lotnisku Rudniki

 

Podczas Para Rudnik wręczono także certyfikaty Międzynarodowej Federacji Lotniczej FAI pilotom motoparalotniowym, którzy w ubiegłym roku ustanowili rekordy świata podczas mistrzostw świata w Hiszpanii: załodze – Patrycja Lejk i Ryszard Żygadło, a także Marcinowi Krakowiakowi i Emilię Plak. 


Wioletta Gradek-Konieczna

 

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony