Przejdź do treści
Źródło artykułu

XV Międzynarodowy Piknik Lotniczy w Bielsku-Białej przeszedł do historii

W  dniach 1 - 2 września, na lotnisku w Aleksandrowicach odbył się kolejny, XV Międzynarodowy Piknik Lotniczy.

Pogoda ponownie nas nie oszczędziła, oba dni pikniku zakończyły się przedwcześnie, nie pozwalając zrealizować do końca programu pokazów w powietrzu. Popołudniowe burze z intensywnymi opadami deszczu zmusiły nas również do zaniechania planowanych punktów programu – wieczornych koncertów zespołów muzycznych oraz pokazu sztucznych ogni. Krótkotrwały, aczkolwiek intensywny opad deszczu w pierwszym dniu oraz niekorzystna prognoza na dzień drugi sprowokowała kilku uczestników pikniku do wcześniejszego powrotu na macierzyste lotniska – opowiadają organizatorzy.

Dla stałego uczestnika naszych Pikników, repliki RWD-5R "Stanisław Skarżyński", zbudowanej i oblatanej w Bielsku – Białej przez Bolesława Zonia w dniu 28.08.2000 r. (www.youtube.com/watch?v=ItdzAnXawUU), próba startu na mokrej nawierzchni zakończyła się niefortunnie w gęstych zaroślach na skraju lotniska. Szczęśliwie załoga nie odniosła obrażeń. Jesteśmy przekonani, że bywalcy Pikników udzielą wsparcia przy odbudowie tego samolotu, która już została zainicjowana – dodają.

Jak co roku, piknik lotniczy w Bielsku-Białej jest okazją do rodzinnych spotkań mieszkańców Podbeskidzia z bogatą tradycją lotniczą i współczesnymi osiągnięciami w tej dziedzinie. Na tegoroczne pokazy dowództwo Sił Powietrznych RP skierowało spadochroniarzy 18 Bielskiego Batalionu Powietrznodesantowego i samolot M28 Bryza z 44 Bazy Lotnictwa Morskiego (regularnie są na każdym Pikniku) oraz Biało Czerwone Iskry (zawsze są gotowi przylecieć, nie zawsze się da). Organizatorzy zaprosili również przedstawicieli ekstremalnej akrobacji zespołowej (Firebirds – Adam Labus, Łukasz Świderski, Sebastian Nowicki) i indywidualnej (Uwe Zimmerman  Barbara Labus – Extra 300, Maciej Dominiak – Bolkow BO 105), Jan Makula – Swift, Michał Ombach Perkoz.

Zanim pogoda zniweczyła plany pikniku, zdążyły się pokazać w powietrzu jeszcze: Cellfast Flying Team – Mieczysław Machnik, Arkadiusz Nowak i Daniel Dębosz, Zlin Z-37 ĆMELAK – John Richards, Jak 18 – Janusz Miś, Pipistrel, – Krzysztof Będkowski, 2 Piper Cub – Antoni Nowak i Józef Wójtowicz, Xsenon – Andrzej Wybraniec.

Na ziemi pięknie „kręciły wąsami” nowiuteńkie Diana 2 i Diana 3 z elektrycznym silnikiem dolotowym, wyprodukowane w firmie AVIONIC z Górek Wielkich. Szkoda, że pogoda nie pozwoliła na więcej i podobnie jak w ubiegłym roku nie doleciały Biało Czerwone ISKRY. Przed oficjalnym otwarciem imprezy pod patronatem Prezydenta Miasta Jacka Krywulta zdążyła się zaprezentować ORKA, TS-8 Bies oraz AN – 2 „Wiedeńczyk” z reprezentacją skoczków Aeroklubu Bielsko-Bialskiego, którzy wymyślili i zrealizowali imponującą akcję „100 skoków na 100 lecie niepodległości”.

Do ciekawych wydarzeń, które udało się zrealizować podczas Pikniku należy jeszcze wymienić wyświetlenie filmu wspomnieniowego o legendarnym na Podbeskidziu pilocie cywilnym i wojskowym, płk. Bolesławie Zoniu (www.youtu.be/HmGQtFYiJwY). W drugim dniu Pikniku, zanim nadszedł czas pokazów udało się zrealizować jeszcze, przeniesiony z godzin wieczornych dnia poprzedniego, koncert zespołu Factory of Blues.

Dopisali sponsorzy i media, tradycyjnie wywiady z uczestnikami pokazów i nie tylko (m.in. z Sebastianem Kawą), spinała znakomitą konferansjerką niezawodna Marzena Padowska. Upominki, vouchery i gadżety od sponsorów organizatorzy rozdawali w międzyczasie, „uciekając do przodu” przed burzami. Nad całością imprezy czuwał liczny zespół kierowników funkcyjnych z Pawłem Agaciakiem, Władkiem  Zioło, Romanem Gancarczykiem, Michałem Bałowskim, Sebastianem Lampartem, Waldkiem Dawidowiczem, Piotrem Kawką, Przemkiem Ochalem. Bez dwóch Pań:  Weroniki Kostrzewy i Natalii Szary całość nie miała szans dojść do skutku. Organizatorzy dziękują wszystkim, którzy przyczynili się do zorganizowania i przeprowadzenia imprezy, dziękują za poświęcony czas i zaangażowanie!

Bardzo chcieliśmy, po ubiegłorocznych kłopotach z pogodą (tylko jeden dzień lotny), zgodnie z hasłem przewodnim Gminy Bielsko-Biała przeżyć „dwa razy więcej” i w zasadzie udało się prawie wszystko pokazać co mieliśmy zaplanowane do zaprezentowania w powietrzu przynajmniej jeden raz. W stosunku do ubiegłorocznego wydania pikniku było to zdecydowanie „dwa razy więcej” – mówią organizatorzy. – Mamy nadzieję że nadal będziemy wytrwale mobilizować się do zbiorowego wysiłku organizacyjnego, a w następnych latach lepsza aura pozwoli dostarczyć mieszkańcom Podbeskidzia i lotniczym przyjaciołom więcej satysfakcji ze wspólnego „piknikowania” na lotnisku w Aleksandrowicach.

Do zobaczenia za rok.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony