Przejdź do treści
NOTAM - Co tam?
Źródło artykułu

NOTAM – co tam?

Tuning. To coś, czego nie lubię. Ale propozycja zorganizowania jednodniowej ogólnopolskiej imprezy tuningowej na lotnisku, na którym "dowodziłem", ze względów ekonomicznych była kusząca. Tradycyjny brak środków płatniczych w kasie aeroklubu przypieczętował pozytywne rozpatrzenie prośby miłośników "palenia gumy", szorowania podwoziem samochodu po asfalcie i tym podobnych atrakcji. Do imprezy zostało sporo czasu, ale..... .

Szef Wyszkolenia musi zamknąć lotnisko dla ruchu lotniczego w tym dniu. Nie da się połączyć "awiacji" z nieopanowanym tłumem przeszło 800 aut planowanych na zlocie. Stosowne "papiery" zostały wysłane i powstał odpowiedni NOTAM o zamknięciu lotniska w dniu imprezy dla ruchu lotniczego.

Totalny chaos. Ryk rasowanych silników, muzyka, od której można dostać wibracji i ten smród palonych na asfalcie opon - trzeba zacisnąć zęby i jakoś przeżyć to wydarzenie w myśl dobrze spełnionego obowiązku dla klubu.

Nagle..........samolot nad naszymi głowami.
Dzwoni Szef Wyszkolenia, rozmawia przez radio z pilotem. Jest problem. Cessna MUSI u nas wylądować. Ma mało paliwa i pozostaje pilotowi, jeżeli nie u nas to lądowanie zapobiegawcze w polu. Nic nie wiedział o imprezie i że lotnisko zamknięte.

No nie, tego jeszcze tutaj brakowało. Jak ten gamoń przygotował się do lotu: NOTAM, zapas paliwa, lotnisko zapasowe.......no tak, to takie drobne i nie istotne szczegóły. Liczy się wiatr we włosach, super widoki, wolność ……żyć nie umierać – pełen optymizm.

Trzeba znaleźć skrawek możliwie wolnego miejsca i próbować "posadzić" samolocik. Gonimy grzecznie miłośników przepalonego tłumika z części lotniska. O dziwo uczestnicy wyścigu na ¼ mili rozumieją powagę sytuacji, szybko się organizują i Cessna bezpiecznie ląduje. Ale co dalej?. Trzeba przeholować samolot pod hangar, a o starcie będzie można pomyśleć dopiero pod wieczór......

Jestem wściekły. Niech ja go tylko dopadnę....... . O jest, gramoli się uśmiechnięty i zadowolony z kabiny samolotu jak gdyby lądowanie Cessny było główną atrakcją tej nieszczęsnej imprezy. Z trudem opanowuję złość i spokojnie pytam czy wie coś na temat, że lotnisko jest nieczynne i na tą okoliczność wystawiono stosowny NOTAM. Mam głupie wrażenie, że słowo NOTAM jest jakieś obce dla pilota i nie za bardzo kojarzy, o czym mówię. Moje pokłady tolerancji były na wyczerpaniu. Patrząc w jego zdziwione oczy usłyszałem…. ”przecież pogoda jest dobra”. Zatkało mnie. Z jednej strony rozszarpałbym go na kawałki i napisał "informację obywatelską", a z drugiej........... no trudno trochę zamieszania, ale lotnik cały i samolot znowu może lecieć, czyli zgodnie z dowcipem lądowanie bardzo dobre. Powietrze ze mnie zeszło.

Ale kara musi być. Wodzidło i ciągniesz samolot do hangaru – tylko ten drobny kilometr. O kołowaniu zapomnij. A później do Szefa Wyszkolenia niech ci "przypomni”, co to jest NOTAM.

No właśnie - co to jest NOTAM?

Na początek zwięzła informacja ogólna:
NOTAM (z ang. NOtice To AirMan) – wydawana na żądanie, zwięzła depesza telekomunikacyjna Kierownictwa Lotów (ATM) {ang. Air Traffic Managment} rozpowszechniana za pomocą środków telekomunikacyjnych, zawierająca informacje (nt. ustanowienia, stanu lub zmian urządzeń lotniczych, służb, procedur, a także o niebezpieczeństwie), których znajomość we właściwym czasie jest istotna dla personelu związanego z operacjami lotniczymi. Treść depeszy NOTAM powinna być zrozumiała bez potrzeby odwoływania się do innego dokumentu. NOTAM należy sporządzać i rozsyłać bezzwłocznie, każdorazowo gdy podane w nim informacje: mają charakter krótkotrwały; dotyczą zmian o szczególnym znaczeniu operacyjnym wprowadzanych na stałe; opisują czasowe zmiany o charakterze długotrwałym, które można opublikować w formie krótkiej informacji bez dużej ilości tekstu i/lub grafiki.

To tak dla odwiedzających nas czytelników. Dla zainteresowanych, tych którzy korzystają z przestrzeni powietrznej źródłem wiedzy jest:



O Załączniku 15 ICAO i innych dokumentach w następnych częściach....

Grzegorz Skomorowski


Czytaj również:
Kultura musi być, czyli czytaj z nami NOTAMy przed lotem

 

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony