Przejdź do treści
MiG-29 (fot. st. chor. sztab. Adam Roik / Combat Camera DORSZ)
Źródło artykułu

Podwózka satelity: samolotem myśliwskim na niską orbitę okołoziemską

Samoloty bojowe wycofywane z armii mogą z naddźwiękowymi prędkościami lotu wystrzeliwać rakiety kosmiczne, które wyniosą w kosmos satelity obserwacyjne, komunikacyjne i badawcze. Technologie lotniczo-rakietowe to odpowiedź na problem braku infrastruktury kosmodromu i rozległego niezamieszkanego terenu.

Obiecujący sposób wykorzystania używanego sprzętu wojskowego dla komercyjnych technologii satelitarnych, celów naukowych oraz kosmicznych technologii podwójnego zastosowania zaproponowała Wojskowa Akademia Techniczna (Wydział Mechatroniki, Uzbrojenia i Lotnictwa). W projekcie brali udział pracownicy Instytutu Lotnictwa – Sieci Badawczej Łukasiewicz.

Systemy satelitarne są potrzebne w sektorze bezpieczeństwa i obronności, w różnych sektorach gospodarki oraz w nauce. Największy odsetek stanowią satelity obserwacyjne, w tym również rozpoznawcze (szpiegowskie), oraz komunikacyjne – przeznaczone do odbierania, wzmacniania i przekazywania sygnałów. Wojna w Ukrainie jeszcze bardziej podkreśliła znaczenie systemów satelitarnych. Już w pierwszych dniach napaści dzięki satelitom strona ukraińska mogła zlokalizować i przewidzieć kierunek natarcia wojsk rosyjskich i w konsekwencji Rosjanie utracili element zaskoczenia. Ponadto system Starlink Elona Muska zapewnia Ukraińcom swobodny dostęp do Internetu.

„Wielkie programy kosmiczne, jakie prowadzą Amerykanie, Rosjanie, Chińczycy czy Europa – tu Europejska Agencja Kosmiczna, są dostępne tylko dla krajów, które na to stać. Polacy uczestniczą w nich na zasadzie „piggyback”, czyli nasz ładunek może być dołączony do ładunku głównego, a jego wystrzelenie wiąże się z kilkuletnim oczekiwaniem w kolejce. Wystarczy porównać skalę – SpaceX Elona Muska wystrzeliwuje ładunki kilkutonowe, a nasze zapotrzebowanie liczone jest... w kilogramach” – tłumaczy dr inż. Piotr Zalewski, prof. WAT, kierownik projektu „Lotniczo-rakietowy system wynoszenia ładunków na niską orbitę okołoziemską”.

Podwózka satelity - samolotem na niską orbitę okołoziemską (fot. Wydział Mechatroniki, Uzbrojenia i Lotnictwa WAT)

Podwózka satelity - samolotem na niską orbitę okołoziemską (fot. Wydział Mechatroniki, Uzbrojenia i Lotnictwa WAT)

W systemach lotniczo-rakietowych platformą startową dla rakiety jest samolot. Analiza naukowa prowadzona przez zespół prof. Zalewskiego potwierdziła, iż samoloty mają takie zdolności, a rodzimy przemysł i zaplecze naukowo-techniczne – potencjał i doświadczenie potrzebne, aby dodać im kosmicznych zdolności. Naukowcy sprawdzili, że samoloty bojowe są w stanie wynieść na pułap ok. 15 000 m z prędkością naddźwiękową rakietę o masie ok. 2–4 ton. Dowiedli, że osiągi samolotu nie spadną przy tym znacząco, samolot pozostanie nadal stateczny i sterowny. Prof. Zalewski ocenia, że  satelity wystrzeliwane z pomocą samolotów bojowych to przyszłość dla budowania małych systemów operacyjnych w Europie. Podkreśla, że są to technologie podwójnego zastosowania.

W trakcie realizacji projektu Polska Agencja Kosmiczna (POLSA) 16 marca 2022 r. podpisała list intencyjny z firmą Virgin Orbit ws. możliwości startów z terytorium Polski lotniczo-rakietowych zestawów LauncherOne, gdzie nosicielem jest zmodernizowany samolot pasażerski Boeing 747. Natomiast 21 czerwca 2022 r. Komisja Europejska w ramach programu European Defence Fund (EF-2022) ogłosiła nabór do konkursu pt. „Responsive space system” (Topic ID: EDF-2022-RA-SPACE-RSS), budżet programu 20 mln euro.

Więcej na ten temat w cyklu Nauka i technologia WAT na stronie www.wojsko-polskie.pl/wat/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony