Przejdź do treści
Źródło artykułu

Wiceszef MSZ: kilka państw nieco później wprowadza zakaz lotów z Białorusi

Rzeczywiście kilka krajów, m.in. Niemcy, Holandia i również Polska, nieco później wdrożyła wprowadzony na nasz wniosek przez Radę Europejską zakaz lotów z Białorusi nad Unią Europejską - powiedział wiceszef MSZ Paweł Jabłoński.

W środę w Dzienniku Ustaw opublikowano rozporządzenie Rady Ministrów, zgodnie z którym od czwartku obowiązuje zakaz wlotu w polską przestrzeń powietrzną samolotów użytkowanych przez przewoźników lotniczych z Białorusi.

Jabłoński ocenił, że nie ma większego znaczenia, czy decyzja o zakazie lotów weszła w życie dzień wcześniej, czy później. "Istotne jest to, że konsekwentnie jako cała Unia Europejska realizujemy tę politykę, o którą premier Mateusz Morawiecki wnioskował w niedziele do przewodniczącego Rady Europejskiej" - stwierdził.

"To zostało błyskawicznie przez Unię Europejską zaakceptowane i przyjęte" - dodał wiceszef MSZ.

"Tutaj naprawdę możemy być pozytywnie zaskoczeni tym, co w UE wydarzyło się w poniedziałek" - ocenił.

Jabłoński liczy, że w czerwcu zostaną przyjęte przez UE sektorowe sankcje wobec Białorusi.

Tłumaczył w wywiadzie dla PR24 zasady prawa międzynarodowego co do statków powietrznych zarejestrowanych w Polsce. "Zgodnie z polskim Kodeksem karnym, każdy statek powietrzny zarejestrowany w Polsce stanowi polskie terytorium" - przypomniał. Stąd wszystkie przestępstwa popełnione na pokładzie podlegają polskiemu prawu - dodał.

Zaznaczył, że polska prokuratura w sprawie śledztwa dotyczącego wymuszenia lądowania samolotu Ryanair, lecącego z Aten do Wilna, w Mińsku współpracuje też intensywnie z prokuraturą litewską, ponieważ Litwini byli w większości pasażerami tego lotu i padli ofiara tergo przestępstwa. Dlatego sprawa będzie miała międzynarodowy charakter - wyjaśnił.

W niedzielę zarejestrowany w Polsce samolot linii Ryanair lecący z Aten do Wilna został zmuszony do lądowania w stolicy Białorusi Mińsku wskutek nieprawdziwej informacji o ładunku wybuchowym na pokładzie. Na lotnisku w Mińsku białoruskie władze zatrzymały podróżującego tym samolotem opozycyjnego aktywistę, dziennikarza i blogera Ramana Pratasiewicza. Władze Białorusi potwierdziły, że poderwały myśliwiec MiG-29 do pasażerskiej maszyny.

Działania Białorusi potępiło wiele państw, w tym Polska, zarzucając jej władzom złamanie prawa międzynarodowego, piractwo, "terroryzm państwowy" i "porwanie samolotu".

W nocy z poniedziałku na wtorek zebrani w Brukseli szefowie unijnych państw i rządów potępili zmuszenie przez Białoruś do lądowania w Mińsku samolotu Ryanair oraz zatrzymanie przez białoruskie władze Ramana Pratasiewicza.

Zgodnie z decyzją szczytu UE, kolejni przedstawiciele reżimu białoruskiego mają zostać objęci sankcjami i ma się to stać tak szybko, jak to możliwe. Zdecydowano też o nałożeniu nowych, sektorowych sankcji gospodarczych na Białoruś. Unijni przywódcy podjęli też decyzję o wprowadzeniu zakazu przelotów przez przestrzeń powietrzną UE dla białoruskich linii lotniczych i uniemożliwieniu im dostępu do portów lotniczych UE oraz zaapelowali do przewoźników lotniczych mających siedzibę w UE o unikanie przelotów nad Białorusią.

Unijni liderzy wezwali Organizację Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego (ICAO) do pilnego zbadania sprawy zmuszenia do lądowania samolotu w Mińsku.(PAP)

ago/ itm/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony