Przejdź do treści
Źródło artykułu

Porozumienie Włoch, Francji i Niemiec ws. europejskiego programu dronów

Ministrowie obrony Włoch, Francji i Niemiec podpisali w poniedziałek w Brukseli porozumienie w sprawie projektu badawczego mającego stanowić podstawę do stworzenia do 2025 r. programu europejskich dronów.

Ceremonia podpisania listu intencyjnego odbyła się w Brukseli z udziałem ministrów Roberty Pinotti, Jean-Yves'a Le Driana oraz Ursuli von der Leyen, na marginesie unijnego szczytu ministrów obrony państw UE w Brukseli.

"To bardzo ważny krok ku współpracy na poziomie europejskim, współpracy o kluczowym znaczeniu, którą musimy mieć do dyspozycji w wielu teatrach działań" - powiedział Le Drian.

Francuski minister wyraził nadzieję, że do trzech państw uczestniczących w projekcie w przyszłości dołączą kolejne. Zainteresowanie zasygnalizowały już Polska i Hiszpania - powiedział.

List intencyjny dotyczy dwuletniego projektu badawczego, który ma na celu "ustalenie uwarunkowań operacyjnych i stworzenie prototypu europejskiego drona, który odpowiadałby wspólnemu zapotrzebowaniu pod kątem osiągów, harmonogramu prac i kosztów" - przekazali ministrowie w oświadczeniu.

Pracami zajmą się najprawdopodobniej koncerny Airbus Group, Dassault Aviation i Alenia Aermacchi.

Inicjatywa trzech państw ma tchnąć nowe życie w europejski program dronów, który od ponad 10 lat nie ruszył z miejsca po falstartach na poziomie państw członkowskich UE. Jak wskazywano, przyczyną braku porozumienia były rozmijające się interesy poszczególnych państw, rywalizacja koncernów i brak rządowego wsparcia.

Europejski dron ma być konkurencją dla dominujących obecnie rozwiązań technologicznych z USA i Izraela. Wielka Brytania, Włochy i Francja kupiły amerykańskie Reapery; Niemcy i Francja korzystają też z maszyn bazujących na systemach produkcji izraelskiej.

Duże samoloty bezzałogowe, z których korzystają obecnie siły zbrojne krajów europejskich, są w większości oparte na technologii USA i Izraela, które są światowymi liderami w budowie dronów i głównymi dostawcami części do nich dla krajów UE. Taka zależność jest zdaniem niektórych koncernów i polityków w Europie niekorzystna dla europejskiego przemysłu i potencjału militarnego - zauważa agencja Reutera.

Unia Europejska dąży do stworzenia drona klasy MALE (średniej wysokości i długotrwałości lotu); samoloty bezzałogowe tej kategorii wykonują loty do 24 godzin na wysokości do 9000 metrów.

Europejska technologia dronów ma służyć patrolowaniu granic, gaszeniu pożarów i monitorowaniu sytuacji na terenach dotkniętych klęskami żywiołowymi.(PAP)

akl/ mc/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony