Przejdź do treści
Źródło artykułu

Relacja z trzeciego dnia kobiecych zawodów szybowcowych

W klasie 15 metrowej z wyjątkiem Pani Ireny „Cegły” Cabaj (ZJ), która wróciła z trasy i lądowała na lotnisku wszystkie kobiety w tej klasie obleciały trasę, wyniki dostępne są już w zakładce (na stronie zawodów). Zawodniczki miały do przelecenia trasę 269,7 km z trzema punktami zwrotnymi (Ślęża, Lwówek, Świdnica) jak widać panie świetnie poradziły sobie z tym zadaniem.

Zdecydowanie więcej emocji towarzyszyło zawodniczkom w klasie B, ponieważ tylko trzem dziewczynom udało się wrócić na lotnisko (Monika(X) Zosia (SJ) i Paulina (PX), a tylko dwie ukończyły trasę (X i SJ) zaś Paulina przerwała trasę i wróciła na lotnisko. Z tego co nam wiadomo to wszystkie lądowania w polu zakończyły się bezpiecznie jedynie Wiktoria (4th) doznała usterki przy transporcie szybowca, jak poważnej nie wiemy. Z dziewczyn które obleciały najlepszą okazała się Monika Bobula i tym samym udowodniła że koszulka lidera z niezaliczonej poprzedniej konkurencji jej się należy.

Jeżeli chodzi o KZS-y to 6-ciu zawodników obleciało trasę (196,7km) jednak Michał (41) miał kłopoty z rejestratorem i nie ma zapisanej całej trasy, również kłopoty z rejestratorem miał Bronek (60) który po stwierdzeniu awarii powrócił na lotnisko. W terenie przygodnym wylądował jedynie Kuba (DX) ok. Złotoryi po drugim punkcie oraz Marek (A) (ten jednak wylądował na Górze Szybowcowej na obiad ) Najlepszy w konkurencji okazał się Franciszek Mazur (HE).

Wszystkim zawodnikom i zawodniczkom gratulujemy.
 SP-MJM

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony