Ukraińska armia: rosyjskie loty szkoleniowe na Białorusi służą do wykrywania celów na Ukrainie
Szkolenia rosyjskich samolotów wojskowych na Białorusi, zwłaszcza przenoszących pociski Kinżał, służą Rosji do precyzowania celów na Ukrainie - oznajmił we wtorek dowódca ukraińskich Sił Połączonych (czyli armii i oddziałów ochotniczych) generał Serhij Najew.
"Szkolenia prowadzone są w jednym celu - precyzowania celów na terytorium Ukrainy, które mają być obiektem uderzeń rakietowych" - powiedział generał cytowany przez portal Ukraińska Prawda. Ocenił, że z takim zamiarem odbywają się nad Białorusią loty maszyn mogących przenosić pociski naddźwiękowe Kinżał (Kindżał).
Generał poinformował, że na Białorusi przebywa obecnie 2. dywizja zmotoryzowana 1. armii pancernej Rosji, a także oddziały wyposażone w zestawy rakietowe Iskander. Jest to wystarczający potencjał, by stworzyć zagrożenie dla Ukrainy. "Uważnie śledzimy, jakie uzbrojenie jest przewożone z Rosji, prowadzimy odpowiednie analizy. Stopień zagrożenia wojennego wzrasta, ale podejmujemy odpowiednie środki" - powiedział gen. Najew.
17 grudnia na całym terytorium Ukrainy ogłoszono alarm powietrzny z powodu wylotu z lotniska w Maczuliszczach na Białorusi dwóch myśliwców MiG-31K. Mogą one, według Rosjan, przenosić rakiety Kinżał, których deklarowany zasięg to 2 tys. km. Tego samego dnia z lotnisk na Białorusi wystartował także samolot zwiadowczy A-50 oraz jeszcze dwa myśliwce. A-50 to maszyna wczesnego ostrzegania; służy m.in. do lokalizowania celów i rozpoznawania pozycji obrony przeciwlotniczej. (PAP)
awl/ tebe/
Komentarze