Przejdź do treści
Źródło artykułu

Ukraina: ukraińskie ataki dronami będą się nasilać

Ukraina zaczęła produkować drony na masową skalę, naloty na cele rosyjskie będą coraz częstsze - prognozuje ukraiński ekspert ds. wojskowości pułkownik Roman Switan, cytowany przez niezależny kanał na Telegramie Możem Objasnit.

Switan stwierdził, że rekordowy jeżeli chodzi o skalę atak dronów udowodnił, że Ukraina produkuje obecnie drony w ilości pozwalającej na częste atakowanie rosyjskich pozycji.

„Pewną ilość dronów już wyprodukowano, a 24 lutego, akurat w rocznicę wtargnięcia, rozpoczęto wykorzystywanie ich na masową skalę” – powiedział Switan w rozmowie z Możem Objasnit. Dodał, że nowe ukraińskie samoloty bezzałogowe są bardzo tanie, a obecne możliwości produkcyjne pozwalają Ukraińskim Siłom Zbrojnym na wysyłanie na terytorium wroga do 10 dronów dziennie.

Switan utrzymuje, że ukraińskie siły zbrojne zniszczyły kilka obiektów wywiadu radiotechnicznego wojsk rosyjskich, uszkodziły samoloty i wieże przekaźnikowe, lecz nie wszystkimi sukcesami chwalono się publicznie. „Teraz informacje o tym zaczęły się pojawiać w mediach. Stało się to zauważalne, gdy drony zaczęły uderzać w obiekty w miastach” – twierdzi ekspert.

Według Switana ukraiński dron „może polecieć na odległość 800 kilometrów, zrzucić ładunek i wrócić, lub zalecieć w jedną stronę na odległość do 1500 kilometrów. Wówczas już nie wróci”. Dodał też, że ataki na cele w Rosji nie są bezpośrednio związane z planowaną kontrofensywą wojsk ukraińskich. Będą kontynuowane do zakończenia wojny niezależnie od sytuacji na froncie - informuje Możem Objasnit.

W ostatnich dniach ukraińskie drony spadły bądź zostały strącone w kilku regionach Rosji: obwodzie biełgorodzkim i briańskim (sąsiadują one z Ukrainą) i w odległych od frontu regionach na południu: Kraju Krasnodarskim i Adygei. Najpoważniejszy był incydent w Kraju Krasnodarskim, gdzie celem ataku dronów była rafineria w mieście Tuapse; dwa drony prawdopodobnie nie dotarły do celu - rozbiły się w pobliżu magazynu ropy naftowej.

Najbliższy Moskwy incydent wydarzył się we wtorek koło miasteczka Kołomna. Jak podały media, dron spadł w rejonie położonym około 100 km od rosyjskiej stolicy. (PAP)

sm/ adj/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony