Ukraina: nasze drony mogą bez przeszkód poruszać się nad terytorium Rosji
Nowoczesne ukraińskie drony mogą bez przeszkód poruszać się w przestrzeni powietrznej Rosji, ponieważ rosyjskie środki obrony przeciwlotniczej, bazujące na sowieckich technologiach, nie są w stanie neutralizować takich maszyn - powiadomił w środę ukraiński ekspert ds. lotnictwa Bohdan Dolince w rozmowie z niezależną rosyjską telewizją Nastojaszczeje Wriemia.
Obecnie na Ukrainie działa ponad 10 producentów różnego typu dronów. Niektóre z tych bezzałogowców mogą przemieszać się na odległość od 500 do nawet 1500 km. Zważywszy na fakt, że drony są wytwarzane z użyciem materiałów kompozytowych, takie maszyny stają się praktycznie niewidoczne dla systemów obrony przeciwlotniczej wroga. Dzieje się tak w przypadku, gdy te systemy bazują na sowieckich technologiach, a drony są stosunkowo niewielkich rozmiarów i poruszają się na określonej wysokości. Ponadto podczas budowy bezzałogowców stosuje się specjalną powłokę lakierniczą, dodatkowo zmniejszającą ich wykrywalność - wyjaśnił Dolince.
W takiej sytuacji "jedynym wyjściem staje się zagłuszanie sygnału, aby zmniejszyć celność (uderzeń przy pomocy dronów). Oczywiście może to doprowadzić do tego, że taki oślepiony dron spadnie w niekontrolowany sposób w różnych, trudnych do przewidzenia miejscach" - przyznał ukraiński ekspert.
Dolince zapowiedział, że możliwości techniczne dronów będą zwiększać się "wraz z każdym kolejnym tygodniem i miesiącem". "Największą przeszkodą dla bezzałogowców będzie ukształtowanie terenu, czyli (operowanie) na terenach górskich. Możemy już powiedzieć, że za jakiś czas drony prawdopodobnie będą mogły dotrzeć w dowolne miejsce w (europejskiej części) Rosji, aż po Ural" - przewiduje rozmówca niezależnej rosyjskiej telewizji z siedzibą w Pradze.
W ostatnich dniach pojawiło się wiele doniesień o bezzałogowcach, które zostały zauważone w kilku regionach Rosji, m.in. w sąsiadujących z Ukrainą obwodach biełgorodzkim i briańskim, a także w odległych od frontu regionach na południu - Kraju Krasnodarskim i Adygei. Najpoważniejszy był incydent w Kraju Krasnodarskim, gdzie celem ataku stała się rafineria w mieście Tuapse. Dwa drony prawdopodobnie nie dotarły do celu - rozbiły się w pobliżu magazynu ropy naftowej.
Najbliższy Moskwy incydent wydarzył się we wtorek koło miasteczka Kołomna. Jak podały media, dron spadł w rejonie położonym około 100 km od rosyjskiej stolicy. (PAP)
szm/ ap/
arch.
Komentarze