Przejdź do treści
Źródło artykułu

Ukraina: ataki dronów na samoloty wpłyną na walki naziemne

Ataki dronów na samoloty zmuszają Rosję do odsuwania maszyn na dalszą odległość od linii frontu na Ukrainie, co wpłynie na działania militarne na ziemi – ocenił w czwartek redaktor naczelny ukraińskiego portalu Defense Express Ołeh Katkow w telewizji Espreso.

„Powoduje to, że wróg odsuwa lotnictwo poza granice strefy rażenia” – oświadczył Katkow.

Jak podkreślił, siły rosyjskie nie trzymają swoich samolotów bliżej niż w odległości 120 km od ukraińskich możliwości ogniowych. „Przeniesienie ich jeszcze dalej zmniejszy intensywność lotów, bo samolot będzie spędzał w powietrzu więcej czasu. W rezultacie wpłynie to bardzo pozytywnie na to, co odbywa się nie tylko w niebie, ale i na ziemi” – ocenił.

Zaznaczył, że dla sił rosyjskich jest bardzo istotne, by mogły one wykorzystywać lotnictwo do ogniowego wspierania swoich pododdziałów, więc jeśli samoloty zostaną odsunięte, wpłynie to na sytuację na ziemi.

26 lutego na lotnisku w Maczuliszczach w pobliżu Mińska na Białorusi doszło do wybuchów. Niezależny projekt monitoringowy Biełaruski Hajun podał, że dwa drony zaatakowały tam rosyjski samolot A-50 (w kodzie NATO - Mainstay).

Według stowarzyszenia BYPOL, grupującego zbiegłych za granicę przedstawicieli białoruskich resortów siłowych oraz będących na wygnaniu przywódców białoruskiej opozycji, samolot uległ poważnym uszkodzeniom. (PAP)

mw/ adj/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony