Przejdź do treści
Źródło artykułu

Przewodnik po dziwnych samolotach – przełom wieku XX i XXI

Od poprzedniej wirtualnej wyprawy w poszukiwaniu dziwnych samolotów minęło mniej więcej pół wieku. Jest przełom wieku XX i XXI, zatem zapraszam na kolejną podróż po zadziwiającej myśli technicznej. Tym razem również rozpoczniemy od wschodu, a dokładniej od Rosji.

W roku 1972 obejrzymy tam pierwszy lot samolotu Suchoj T-4. Samolot zaprojektowany przez radzieckiego konstruktora Pawła Suchoja to bombowiec strategiczny. Głównym materiałem użytym do jego budowy był tytan. Zbudowano jedynie dwa prototypy, trzeciego nie ukończono, jak również nie rozpoczęto produkcji. Prawdopodobnie wzorowany był na amerykańskiej Walkirii (North American XB-70 Valkyrie) oblatanej w 1964 roku. Oba bombowce osiągały prędkość naddźwiękową.

Suchoj T-4

Z kolejnym wynalazkiem przenosimy się do Anglii, gdzie na uniwersytecie w Coventry w 2009 roku została zaprojektowana Mobula. Projekt autorstwa Chris'a Cooke'a jest nowoczesnym ekranoplanem, który swoją nazwę i kształt zawdzięcza rybie z rodziny mantowatych. Mobula wiernie naśladuje aerodynamiczny kształt ryby, będąc jednocześnie konstrukcją sztywną wyposażoną w winglety i podwozie umożliwiające lądowanie na powierzchni wody. Mobula ma pełnić funkcje transportowe. Wykorzystując pięć pokładów w trzech klasach ma zaoferować łącznie 1000 miejsc dla pasażerów.

Mobula/ źródło: www.diseno-art.com/encyclopedia/strange_vehicles/mobula.html

"Mobula miałaby być przystosowana do przewozu dużej liczby ludzi, natomiast następna konstrukcja służy do transportu ładunków. Airbus Beluga, czyli Super Transporter, którego nazwa zależnie od tłumaczenia oznacza gatunek jesiotra lub walenia, zbudowany został na potrzeby przewozu ogromnych ładunków.",
Pierwszy jego lot odbył się w 1994 roku. Wyprodukowano w sumie pięć egzemplarzy, z których każdy może przenieść jednorazowo do 47 ton. Samoloty służą konsorcjum Airbusa transportując części do kolejnych maszyn. Istnieje duże podobieństwo Belugi do rodziny konstrukcji Guppy: Super Guppy, czy Pregnant Guppy.

Airbus Beluga/ źródło: www.flightglobal.com/airspace/media/bigbirds/airbus-beluga-38910.aspx

W poszukiwaniu kolejnych interesujących konstrukcji musimy udać się za ocean, gdzie w ostatnich dziesięcioleciach mogliśmy oglądać najszybszy rozwój przemysłu lotniczego, który i obecnie jest bardziej dynamiczny niż w Europie. Początkowo zajmiemy się barwną postacią Burta Rutana i jego maszyną: Rutan Boomerang. W związku z poszukiwaniem rozwiązań konstrukcyjnych zapewniających zwiększone bezpieczeństwo w wyniku awarii jednego silnika, inżynier wykorzystał model asymetryczny. Trudno powiedzieć, w jakim stopniu wzorował się on na poprzednio opisywanym Bv 141 wyprodukowanym przez Blohm & Voss. Samolot był maszyną dwusilnikową, który poprzez niekonwencjonalną konstrukcję miał również zapewnić mniejsze zużycie paliwa. Zaprojektowany był jako samolot GA.

Rutan Boomerang/ źródło: www.chadslattery.com/portfolios/air-to-air

Wnętrze Rutan Boomerang/ źródło: www.rutanboomerang.com/

Jednakże to nie jedyna ciekawostka Burta Rutana. Scaled Composites Proteus, prowadzony przez dwóch pilotów, sterowany pół-automatycznie lub pilotowany zdalnie, wykonał pierwszy lot w 1998 roku. Samolot został zaprojektowany jako latająca platforma badawcza z przeznaczeniem do wykonywaniu wielorakich misji. Jego nazwa Proteus tłumaczona jest na polski jako Odmieniec. Maszyna jest obecnie własnością korporacji Northop Grumman.

Scaled Composites Proteus/ źródło: www.airliners.net/photo/Scaled-Composites/Scaled-Composites-281/1443943/L/

Kolejnym zadziwiającym dziełem będzie, tym razem całkowicie zdalnie sterowany efekt współpracy koncernów Boeing Company i Lockheed Martin Corporation. Mowa o RQ-3 DarkStar. UAV został oblatany w 1996 roku. Jego konstrukcja miała na celu maksymalne obniżenie stopnia wykrywalności przez radar radiolokacyjny. W oparciu o technologię kompozytu, zostały wyprodukowane łącznie dwie maszyny - obie zostały wycofane z eksploatacji i znajdują się w muzeach.

RQ-3 DarkStar/ źródło: www.simhq.com/_air11/air_339c.html

Pomimo że lotnictwo jest ściśle powiązane z lotami kosmicznymi, postanowiłam nie rozważać konstrukcji statków kosmicznych. Jednak istnieje pewna maszyna, która może poruszać się w cienkiej strefie na granicy atmosfery, i o której - jak sądzę - warto wspomnieć. W rzeczywistości jest ona w stanie wykonywać lot na wysokości około 19 mil nad powierzchnią ziemi, czyli mniej więcej 30 km. Zatem porusza się w okolicy głównej części powłoki ozonowej. Samolot (bo do takich tę maszynę jeszcze zaliczamy) wykonuje misje obserwacyjne i badawcze z dużej wysokości wykorzystując przy tym energię słoneczną. To niesamowite urządzenie należy oczywiście do NASA i nazywa się Centurion, co dosłownie oznacza oficera armii rzymskiej.

Centurion NASA/ źródło: www.nasa.gov/centers/dryden/multimedia/imagegallery/Centurion/EC98-44822-16.html

Po tej prawdziwie podniebnej maszynie, czas na coś o znacznie mniejszym pułapie, ale podobnie śmiałych rozwiązaniach. Chodzi o FanWing, konstrukcję załogową będącą rozwinięciem małych amatorskich modeli. Samolot potrafiący oprzeć się przeciągnięciom i wykonujący prawie pionowy start. Te zadziwiające efekty osiągnięto dzięki wykorzystaniu w roli napędu - wentylatorów. Oblot planuje się na 2013 rok, obecnie jednak można zobaczyć wykorzystanie tej technologii w modelach.

 

 

FanWing/ źródło: www.fanwing.com/index.htm

Prywatne projekty często przekraczają wyobrażenia, zaskakując odwagą pomysłów. Do takich należą próby stworzenia Ornithopterów.

By nie trwonić słów, zapraszamy do obejrzenia filmu:

Po krótkim przeglądzie kolejnych dziwnych samolotów widać, że coraz większa ich liczba powstaje w Ameryce, a wśród nich sporo jest bezzałogowców. Wierzę, że podobne poszukiwania czytelników są równie owocne, dlatego, jak uprzednio, zapraszam do wymiany zdań.

Zuzanna Kunicka

Czytaj również:

Przewodnik po dziwnych samolotach – wiek XX

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony