Szwecja: Tajlandia zakupi od koncernu Saab kolejne cztery myśliwce Gripen
Tajlandia nabędzie od koncernu zbrojeniowego Saab cztery samoloty Gripen - ogłoszono w poniedziałek podczas wizyty tajlandzkiej delegacji w Sztokholmie. Oznacza to zwiększenie do 16 eskadry szwedzkich myśliwców, które są wykorzystywane przez Tajlandię w konflikcie z Kambodżą, co budzi kontrowersje.
Ma mocy zawartego tego samego dnia kontraktu do Tajlandii w latach 2025-30 dostarczone zostaną trzy samoloty Gripen wersji E oraz jeden - F. Umowę o wartości 5,3 mld koron (480 mln euro) podpisali w Sztokholmie dowódca sił powietrznych Tajlandii Punpakdee Pattanakul, szef Szwedzkiej Agencji ds. Zaopatrzenia Wojskowego (FMV) Mikael Granholm, a także prezes spółki Saab Micael Johansson. W ceremonii uczestniczyli szef dyplomacji Tajlandii Maris Sangiampongsa oraz minister obrony Szwecji Pal Jonson.
Tajlandia posiada już 12 myśliwców Gripen wersji C i D.
Transakcję skrytykowało Szwedzkie Stowarzyszenie na rzecz Pokoju i Rozejmu (Svenska Freds), zwracając uwagę, że samoloty „trafią w ręce wojskowej dyktatury”.
Jak informowały szwedzkie media, tajlandzkie siły powietrzne wykorzystały do nalotów Gripeny w ostatniej odsłonie konfliktu granicznego z Kambodżą pod koniec lipca. W ciągu pięciu intensywnych walk zginęło co najmniej 35 osób, 28 lipca oba kraje uzgodniły zawieszenie broni.
Szwecja od 2018 r. zaostrzyła przepisy dotyczące eksportu broni, dodając wymóg - kryterium demokracji. W 2011 r., kiedy zawarto ostatnią umowę z Tajlandią na zakup Gripenów, wówczas kraj ten był uważany za demokratyczny. Nowy kontrakt na zakup myśliwców wymaga pozytywnej oceny szwedzkiego Inspektoratu Produktów Strategicznych (ISP). Ostateczna decyzja o sprzedaży broni należy jednak do rządu Szwecji.
Wcześniej organizacja Svenska Freds alarmowała, że 37 proc. eksportu szwedzkiej broni wzmacnia państwa, których władze nie przestrzegają zasad demokracji.
Ze Sztokholmu Daniel Zyśk (PAP)
zys/ mal/



Komentarze