Rosja zmienia prawo lotnicze dotyczące części, certyfikacji samolotów
Rosja podpisała zmiany do poprzedniego dekretu, znacznie rozszerzające gamę samolotów i części dopuszczonych do użytku przez krajowe linie lotnicze.
Jedna ze zmian w dekrecie znosi wcześniejsze ograniczenia, które pozwalały liniom lotniczym używać tylko części samolotów, które zostały certyfikowane przez Federalną Administrację Lotnictwa USA (FAA), Agencję Bezpieczeństwa Lotniczego Unii Europejskiej (EASA) lub Departament Transportu Kanady.
Zgodnie ze zmienioną ustawą, podpisaną 9 maja przez rosyjskiego premiera Michaiła Miszustina, dozwolone jest używanie części certyfikowanych przez władze lotnicze dowolnego kraju. Ponadto linie lotnicze mogą również korzystać ze statków powietrznych posiadających świadectwo zdatności do lotu lub równoważny dokument wydany przez władze lotnicze dowolnego kraju.
Dokumentacja producenta części, aktualizacje systemów cyfrowych samolotu i najnowsze bazy danych nawigacyjnych nie są już wymagane. Zmiany dotyczą samolotów produkcji zagranicznej eksploatowanych przez rosyjskie linie lotnicze, a także samolotów produkcji rosyjskiej, które mają części wyprodukowane w innych krajach.
Rosja podejmuje różne działania w celu przełamania sankcji nałożonych po inwazji na Ukrainę i utrzymania możliwości użytkowania swoich samolotów.
Dekret został wcześniej zaktualizowany 12 marca 2022 r., aby usunąć liczne ograniczenia dotyczące obsługi samolotów. Na przykład zezwolił podmiotom zewnętrznym na obsługę samolotów pasażerskich wykorzystywanych przez rosyjskie linie lotnicze.
Te zmiany, jak również wcześniejsze posunięcia Rosji, które umożliwiły jej liniom lotniczym ponowną rejestrację zagranicznych samolotów, skutecznie odbierając je ich prawowitym właścicielom, spowodowały, że różne instytucje międzynarodowe wyraziły obawy dotyczące bezpieczeństwa. W kwietniu 2022 r. Komisja Europejska dodała 21 rosyjskich linii lotniczych do swojej czarnej listy, a FAA obniżyła ocenę bezpieczeństwa lotniczego Rosji z powodu nieprzestrzegania standardów ICAO.
Komentarze