Pierwsza kobieta pilot w Rwandzie

W Rwandzie obchodzona jest właśnie 21 rocznica ludobójstwa z 1994 r., ale należy zwrócić też pozytywne przemiany, jakie zaszły tam do tej pory. Sprawiły one, że w kraju mogła się pojawić się pierwsza kobieta wykonująca zawód pilota - Esther Mbabazi.

Miała ona jedynie cztery lata kiedy postanowiła zostać pilotem. Wtedy jej lotnicze zamiłowania zostały rozpalone przez częste podróże i przeprowadzki, które były częścią życia zawodowego jej ojca – księdza.

"Zostanie pilotem naprawdę było moim marzeniem dzieciństwa i nie sądzę, żeby coś mogło zatrzymać jego realizację. Zaczęło się od tego, że kiedy podróżowaliśmy rodziną to bardzo lubiliśmy dostawać darmowe gadżety dla dzieci, takie jak plecaki. Bardzo mi się to podobało i po prostu polubiłam podróże. Potem intrygowała mnie kwestia tych wielkich ptaków na niebie. To i darmowe gadżety zasiały ziarno".

Nie zraziła się nawet gdy ojciec zginął w katastrofie lotniczej. Była bardzo stanowcza, więc kiedy dorosła to poinformowała o swoim pomyśle resztę rodziny, jednak nie został on dobrze przyjęty.
 

Swoją lotniczą przygodę rozpoczęła trzy lata temu, a teraz ma 27 lat i jest pierwszą kobietą pilotem w Rwandzie w liniach lotniczych RwandAir. Jednak w tym afrykańskim państwie idea kobiety pilota nie w pełni jeszcze dojrzała dla pasażerów, dlatego Mbabazi nie przekazuje im przez interkom żadnych informacji, aby ich po prostu nie straszyć.