Pasażerowie otrzymali 2 tys. dolarów za opóźnienie lotu, linie Air Canada pozywają ich do sądu
Air Canada twierdzi, że nie ma innego wyjścia, jak tylko złożyć pozew przeciwko dwójce pasażerów, aby odzyskać przyznane im odszkodowanie w wysokości 2 tys. dolarów, które otrzymali od agencji rządowej rozpatrującej skargi na linie lotnicze.
W listopadzie ubiegłego roku Kanadyjska Agencja Transportu (CTA) nakazała Air Canada wypłacenie Andrew Dyczkowskiemu i jego obecnej żonie Annie kwoty w wysokości 1 tys. dolarów na osobę za 24-godzinne opóźnienie lotu z Vancouver do Kostaryki. CTA stwierdziło, że w tym przypadku opóźnienie wynikało z winy przewoźnika.
Air Canada twierdzi jednak, że opóźnienie było spowodowane przede wszystkim przez niekorzystne warunki atmosferyczne i dlatego walczy w sądzie o zwrot odszkodowania. Opóźnienia spowodowane pogodą nie kwalifikują się do wypłaty zadośćuczynienia, ponieważ linie lotnicze nie mają na nie wpływu.
W związku z powyższym przewoźnik stwierdził, że nie może sobie pozwolić na taki precedens i pozwał klientów ze względu na sposób, w jaki prawo działa w takich sprawach. Klienci mają również możliwość skierowania sprawy do sądu, jeśli nie zgadzają się z decyzją CTA, ale samo CTA nie może być pozwane.
Rzecznik Air Canada, Peter Fitzpatrick, powiedział, że linia nie będzie próbowała odzyskać od Dyczkowskich kosztów zastępstwa procesowego, które znacznie przekroczą kwotę przyznanego im niesłusznie odszkodowania. Dodał, że linia lotnicza stara się uzyskać jasność co do wytycznych CTA w zakresie wydawania orzeczenia na korzyść pasażerów i procedury stosowanej w takim przypadku przez Agencję.
Komentarze