Linie lotnicze chcą płacić niższe odszkodowania pasażerom
Od 20 lat pasażerowie w Unii Europejskiej wiedzą, że w przypadku, kiedy ich rejs z winy przewoźnika został odwołany, bądź mocno opóźniony, mogą liczyć na konkretne odszkodowanie. Wszystko wskazuje, że kwota na jaką mogą liczyć, znacznie się zmniejszy.
Amerykanie natomiast idą w zupełnie inną stronę. Regulator ruchu lotniczego, FAA postanowił zdyscyplinować linie lotnicze i zmusić je do lepszego traktowania pasażerów, w tym do szybkiego wypłacania odszkodowań. Ostateczne decyzje w tej sprawie mają zostać podjęte 22 sierpnia.
W Europie dotychczas, zależnie od czasu oczekiwania na połączenie, dystansu bądź konieczności rezygnacji z podróży pasażer mógł liczyć na wypłatę 250-600 euro.
Czesi, którzy przewodniczą UE pod naciskiem linii lotniczych, chcą tę kwotę znacząco obniżyć. Nie dzieje się to nawet pod presją lotniczego lobby w samych Czechach. Funkcjonuje tam jedynie przewoźnik czarterowy Smartwings, a narodowy przewoźnik, Czech Airlines od listopada 2021 restrukturyzuje swoje finanse.
Czytaj całość artykułu na stronie www.rp.pl
Komentarze