Kanadyjska przestrzeń powietrzna otwarta dla amerykańskich dronów
Amerykańskie firmy oferujące zakupy online, takie jak Amazon, coraz częściej korzystają z kanadyjskiej przestrzeni powietrznej w celu przetestowania swoich nowych bezzałogowych statków powietrznych (UAV). Głównym tego powodem jest sparaliżowanie przez restrykcyjne prawo takiej możliwości w ich własnym kraju, co może jeszcze potrwać nawet do dwóch lat, ostrzegają eksperci.
W ostatnich dniach Amazon poinformował, iż rozpoczął testy drona na poligonie w Kolumbii Brytyjskiej w ramach swojego planu wprowadzenia usług dostarczania małych paczek przez UAV klientom w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Izraelu. Kilka innych amerykańskich firm już przeniosło się do Kanady celem skorzystania ze specjalnego certyfikatu Flight Operations Certificate (SFOC) wydawanego przez miejscowy Departament Transportu. Zapewnia on większą swobodę i jest liberalniejszy w stosunku do przepisów obowiązujących w Stanach Zjednoczonych.
Wygląda na to, że stajemy się krajem docelowym dla wielkich firm, takich jak Amazon, więc jest to wielka zaleta strategiczna", powiedziała Diana Cooper, prawnik w LaBarge Weinstein. W Kanadzie, drony są wykorzystywane do produkcji filmów, wspomagają misje SAR (Search and Rescue) oraz monitorują kopalnie, rurociągi i uprawy. W 2010 roku, Departament Transportu Kanady wydał 66 SFOC dla operatorów bezzałogowców. Liczba ta wzrosła do 1672 w 2014 r. Natomiast Federalna Administracja Lotnictwa (FAA), w międzyczasie zatwierdziła jedynie 24 z 342 złożonych wniosków.
W USA nie można nawet prowadzić testów. "Z jednej strony, FAA chce wiedzieć, że ta technologia jest bezpieczna, ale z drugiej nie pozwala firmom na przeprowadzanie testów celem udowodnienia tego. Natomiast operator, który wykaże kanadyjskiemu Departamentowi Transportu, że posiada odpowiednie doświadczenie, może się ubiegać o długoterminowe SFOC na okres nawet do trzech lat. Komercyjne wykorzystanie dronów jest zakazane w USA, chyba że firma dostała na to zezwolenie, ale statek powietrzny tego tupu musi ważyć nie więcej niż 25 kg, latać jedynie w ciągu dnia na wysokości mniejszej niż 500 stóp i być cały czas w zasięgu wzroku operatora.
Brendan Schulman, nowojorski prawnik i ekspert od dronów, powiedział, że w zeszłym tygodniu FAA ogłosiła nowe projekty przepisów odnośnie wykorzystania UAV do celów komercyjnych, ale mogą minąć dwa lata zanim wejdą one w życie. Dodatkowo nie jest pewne, czy nowe regulacje będą umożliwiały wykonywanie lotów poza zasięgiem wzroku operatorów, a jeśli nie, to dla firm takich jak Amazon może to być wykluczające.
"W momencie gdy amerykański rynek zostanie otwarty, kanadyjskie firmy zaczną na nim działalność z tą przewagą, iż posiadają już wieloletnie doświadczenie", powiedziała. "Firmy z USA nie będą mogły wykazać tego samego", dodała Cooper.
Komentarze