Kabina pasażerska jak plaster miodu
Projektanci i futuryści od dawna prześcigają się w wymyślaniu wizji samolotów przyszłości, także jeśli chodzi o wygląd i aranżację kabiny pasażerskiej. Każda kolejna niesie ze sobą nowy pomysł na konstrukcję foteli czy ustawienie ich względem siebie. Tak też jest tym razem w projekcie firmy Zodiac Aerospace.
Na pierwszy rzut oka kabina wydaje się być chaotyczna: fotele pasażerów zwrócone w obu kierunkach w celu oszczędności miejsca, środkowy fotel naprzeciwko dwóch innych, z nieco większą przestrzenią. Projekt zakłada zastosowanie fotele rodem z transportu publicznego - podnoszone siedziska mają dać oszczędność przestrzeni i umożliwić przepuszczanie wychodzących pasażerów. Nie obyło się jednak bez kilku wad tej koncepcji.
Oparcia foteli są zbyt cienkie, by zamontować w nich ekrany, co uniemożliwia oglądanie filmów podczas długich rejsów, a osoba siedząca na środkowym fotelu musiałaby przez całą podróż patrząc na twarze współpasażerów. Czy maksymalne upychanie foteli w kabinie to rozwiązanie, na które chcą stawiać projektanci? I co ważniejsze – czy w przyszłości zdecydują się na nie producenci?
Komentarze