Przejdź do treści
Źródło artykułu

Akademicki Klub Lotniczy Politechniki Wrocławskiej zdobył złoto i srebro w międzynarodowych zawodach w USA

Studenci z Akademickiego Klubu Lotniczego Politechniki Wrocławskiej potwierdzili, że należą do światowej czołówki młodych konstruktorów samolotów bezzałogowych! W zawodach SAE Aero Design West byli zdecydowanie najlepsi w kategorii Advanced, a do złota dołożyli także srebro w kategorii Micro.

Zawody rozegrane w Van Nuys w Kalifornii stanowiły nie lada wyzwanie dla ich uczestników – młodych inżynierów lotniczych z całego świata. Nie tylko ze względu na ambitne zadania, jakie musiały wykonywać ich samoloty w poszczególnych kategoriach konkursu, ale także z powodu pogody – deszczu, zacinającego wiatru i mgły. Weekendowe starty nie należały do najprzyjemniejszych, co doskonale widać na zdjęciach i materiałach wideo zamieszczanych przez AKL w czasie konkursu na profilach społecznościowych zespołu.

Nasi piloci obydwu samolotów wykazali się nerwami ze stali podczas lotów w tak ciężkich warunkach – podkreśla Kacper Adolf, prezes AKL PWr. – Jesteśmy bardzo dumni z wyników, tym bardziej że zdołaliśmy poprawić je w porównaniu do również bardzo dobrych wyników z pierwszej edycji tegorocznych zawodów, rozegranych w marcu na Florydzie.

Podobnie jak we wcześniejszym konkursie SAE Aero Design East studenci z Politechniki Wrocławskiej wystartowali w dwóch kategoriach konkursu. I – co podkreślają – w Kalifornii w obu klasach zawodów byli jedną z niewielu drużyn, które wykorzystały wszystkie możliwe podejścia do lotu.

W klasie Advanced – którą opisano tutaj – wrocławska reprezentacja nie miała sobie równych. AKL zajął pierwsze miejsce za wykonanie misji, drugie za prezentację techniczną i trzecie za raport techniczny – co dało mu pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej.

(fot. Akademicki Klub Lotniczy Politechniki Wrocławskiej)

Byliśmy jedyną drużyną, która trafiła zrzucanym, autonomicznym bezzałogowym statkiem powietrznym PADA w tzw. random zone, czyli cel, którego współrzędne geograficzne musieliśmy sami wykryć systemem optycznym – opowiada Kacper. – Pozwoliło nam to na wykonanie ostatniego etapu misji, polegającego na zbudowaniu łazika naziemnego transportującego wodę i tym samym wypełnienie zadania w 100 proc. Gruntowne testy całego systemu zapewniły nam niezawodność i powtarzalne rezultaty w punktowanych elementach, jakimi są przewóz ładunku i celność lądowania PADY.

W klasie Micro samolot o jak najniższej masie i możliwie najmniejszej rozpiętości skrzydeł musiał być w stanie przewieźć maksymalną ilość wody jako ładunek. Jako że, w tym roku organizatorzy – stowarzyszenie SAE International – wprowadzili nowe zasady, nasi studenci solidnie przygotowali się do startów.

(fot. Akademicki Klub Lotniczy Politechniki Wrocławskiej)

–  Wykonaliśmy ogromną liczbę lotów testowych, która budziła podziw wśród konkurencyjnych drużyn – opowiada Kacper. – Przyjęliśmy też, jak się później okazało, właściwą strategię na zawodach, zaczynając loty w trudnych warunkach od mniejszej ilości ładunku wodnego i znacznie zwiększając go w kolejnych lotach. To dało nam pierwsze miejsce w lotach.

W klasie Micro zespół zapracował też na pierwsze miejsce w prezentacji technicznej i ostatecznie może pochwalić się drugą pozycją w klasyfikacji generalnej.

(fot. Akademicki Klub Lotniczy Politechniki Wrocławskiej)

W zawodach Politechnikę Wrocławską reprezentowali: Kacper Adolf, Szymon Bartkowiak, Przemysław Bogdański, Krzysztof Buchalik, Mateusz Dziedzic, Jakub Jarecki, Kamil Jendryka, Kacper Lisowiec, Vincent Marchewka, Nikodem Perła, Miłosz Rogaliński i Szymon Romanek.

To jednak nie koniec tegorocznych wyzwań dla Akademickiego Klubu Lotniczego. W czerwcu zespół wystartuje w organizowanych w Polsce zawodach Droniada, a tuż po powrocie z USA zacznie pierwsze prace nad projektem SAE Aero Design 2025.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony