Przejdź do treści
Źródło artykułu

Załoga FRA-2 zwyciężyła w 66. Pucharze Gordona Bennetta!

W dniach 8-11 października br. 16 załóg balonowych reprezentujących dziewięć krajów rywalizowało w 66. edycji długodystansowych zawodów balonów gazowych o Puchar Gordona Bennetta. Start balonów nastąpił 8 października o godz. 02:00 czasu polskiego z Albuquerque w Stanie Nowy Meksyk. Po starcie wszystkie balony skierowały się na wschód.

Wraz z wylądowaniem 11 października o godz. 11:00 MDT ostatniego balonu – załogi francuskiej FRA-2 – wyścig Gordona Bennetta 2023 dobiegł końca. Znamy już tegorocznego zdobywcę Pucharu.

Jest nią załoga francuska załoga FRA-2 w składzie Eric Decellieres i Benoit Havret, która leciała balonem F-PPSE (LE PETIT PRINCE). Zanim jednak ich balon dotknął ziemi, tego dnia po godz. 13:40 czasu polskiego FRA-2 przekroczył granicę Stanu Karolina Północna. Po południu (po godz. 15 czasu polskiego) tempo wyścigu zwolniło.

Piloci FRA-2 po 3d 13h 43m 56s wylądowali niecałe 80,9 km od wybrzeża wzdłuż rzeki New w Jacksonville w Stanie Karolina Północna. Swoim balonem przelecieli 2661.40 km, pokonując załogę GER-1 o 74,19 km. To jedenaste zwycięstwo Francji w tych prestiżowych zawodach. Wcześniej Francuzi triumfowali w latach: 1912, 1997, 2001, 2002, 2003, 2009, 2011, 2012, 2013, 2017.

Zespół francuski był w stanie polecieć dalej, ale pilot został poinformowany, że balon przeleciał zbyt blisko ograniczonej przestrzeni powietrznej piechoty morskiej, i że musi opuścić ten obszar.

Kiedy francuscy piloci próbowali opuścić ten obszar, powiedzieli, że mają problemy z prędkością wiatru i nawigacją, i wykonali awaryjne lądowanie w Champs Barbershop przy bulwarze Lejeune. Piloci bezpiecznie wylądowali balonem, a w powietrzu ani na ziemi nie odnieśli żadnych obrażeń.

Służby dochodzeniowe marynarki wojennej (NCIS) były już na miejscu zdarzenia, gdy balon wylądował, aby upewnić się, że wszyscy są bezpieczni, a wszelkie obawy dotyczące powiązań z wywiadem kryminalnym zostały rozwiane.

Załoga (GER-1) w składzie Wilhelm Eimers i Benjamin Eimers, po 3d 13h 18m 40s lotu wylądowała - trochę wcześniej od zwycięzców, bo o godz. 9:59 MDT - na zachód od Wilmington, w pobliżu linii Brunszwik i hrabstwa Columbus Stanu Karolina Północna. Niemcy pokonali dystans 2587.21 km.

Obie polskie załogi wylądowały już wcześniej. POL-1 w składzie Krzysztof Zapart i Piotr Hałas po przebyciu 978,02 km na wschód od Dallas. Podczas lądowania Polacy zahaczyli jednak o linię energetyczną, w wyniku czego balon się zapalił. Obaj piloci trafili do szpitala, gdzie znajdują się w stabilnym stanie.

Z kolei załoga POL-2 w składzie Jacek Bogdański i Przemysław Mościcki pokonała 872,48 km i wylądowała w pobliżu miejscowości Springer w stanie Oklahoma.

Rywalizację załóg podczas 66. Pucharu Gordona Bennetta można było śledzić na żywo na stronie www.live.gordonbennett.aero

Gratulujemy zwycięzcom !

Poniżej krótkie relacje z rywalizacji w poprzednich dniach.

Stan na 11 października, godz. 10:36

Od ostatniej aktualizacji bardzo wiele się zmieniło. W powietrzu pozostają już tylko dwa balony. Dotychczasowy lider - załoga (FRA-1) w składzie Benoit Pelard i Benoit Peterle wylądowała 10 października o godz. 14:55 MDT. Francuzi pokonali dystans 2359.95 km. Po locie trwającym 2d 18h 8m 6s wylądowali ok. 30 km na północny-zachód od Savannah.

Dobry wynik załogi FRA-1 wkrótce przebili ich rodacy, spychając na drugą pozycję. Załoga FRA-2 w składzie Eric Decellieres i Benoit Havret pokonali swoim balonem F-PPSE (LE PETIT PRINCE) 2384.04 km. Obecnie minęli miasto Columbia w Stanie Karolina Południowa i lecą na wysokości 246 m z prędkością 41,9 km/h.

Trzecie miejsce zajmuje obecnie załoga (GER-1) w składzie Wilhelm Eimers i Benjamin Eimers, którzy balonem D-OTLI (Leonid) pokonali dystans 2338.11 km. Niemcy podążają wprost za załogą FRA-2. Będą niedługo od południa mijać miasto Columbia w Stanie Karolina Południowa. Obecnie lecą na wysokości 290 m z prędkością 42,3 km/h.

Pozostałe cztery załogi , które wylądowały to:

  • AUT-2 w składzie Christian Wagner i Stefanie Liller - OE-ZZM (NL-1000) - dystans 1496.42 km w czasie 2d 17h 36m 32s,
  • GER-2 w składzie Benedict Munz i Matthias Schlegel - D-OSTL (Stuttgarter Hofbräu) - dystans 1648.86 km w czasie 2d 17h 29m 33s,
  • USA-1 w składzie w składzie Noah Forden i Brenda Cowlishaw - N526UP (Intrepid) - dystans 2224.62 km w czasie 2d 17h 28m 51s,
  • USA-2 w składzie Barbara Fricke i Peter Cuneo - N505HY (Foxtrot Charlie) - dystans 1947.68 km w czasie 2d 18h 10m 11s.

Stan na 10 października, godz. 20:36

Minęło kilka godzin i w powietrzu pozostaje już tylko 7 balonów. Po godz. 16, zaraz po Hiszpanach wylądowała załoga (USA-3) w składzie Mark Sullivan i Cheri White. Amerykanie swoim balonem N9YN (Snowbird) pokonali dystans 1461.60 km i po 2d 9h 40m 34s wylądowali na północny wschód od miejscowości Elizabeth w Stanie Missisipi.

Swój wyścig zakończyła też załoga (AUT-1) w składzie Gerald Sturzlinger i Wolfgang Spat. Ausriacy balonem D-ORZL (Nicaero Nautilo) przelecieli 1165.42 km i po 2d 9h 28m 43s wylądowali na zachód od miejscowości Atlanta w Stanie Teksas, blisko granicy ze stanami Missisipi i Luizjana.

Na prowadzeniu nadal jest załoga (FRA-1) w składzie Benoit Pelard i Benoit Peterle, która nabrała "wiatru w żagle" i w niespełna piąć godzin przeleciała prawie 300 km. Od startu pokonali dystans 2235.22 km. Teraz lecąc przez Stan Georgia - wznieśli się na 4020 m i lecą z prędkością 71,5 km/h. Lecą wprost do miasta Sanannah.

Drugą pozycję nadal zajmuje (USA-1) w składzie Noah Forden i Brenda Cowlishaw. Różnica między Amerykanami a Francuzami w przebytej odległości zwiększyła się do 77 km. Amerykanie przelecieli już 2158.15 km i lecą na wysokości 3394 m z prędkością 68,1 km/h.

Obecnie trzy balony lecą jeszcze przez Stan Alabama, jeden przez Missisipi oraz jeden przez Arkansas.

Stan na 10 października, godz. 15:40

Sytuacja na niebie sprzed południa niewiele się zmieniła, poza tym, że balony z czoła peletonu przeleciały już ponad połowę terytorium Stanu Alabama mijając od południa miasto Birmingham. Nie dając się wyprzedzić, nadal prowadzi załoga (FRA-1) w składzie Benoit Pelard i Benoit Peterle, która pokonała dystans 1867.06 km. Francuzi lecą teraz o wiele wyżej - wznieśli się na 3593 m i lecą z prędkością 57,7 km/h.

Francuzów ciągle niezmordowanie ściga załoga (USA-1) w składzie Noah Forden i Brenda Cowlishaw. Różnica między Amerykanami a Francuzami w przebytej odległości to zaledwie 20 m. Taki stan rzeczy utrzymuje się od wczoraj.

Wiadomość z ostatniej chwili! Właśnie wylądowała załoga (ESP-1) w składzie Anulfo Gonzales i Angel Aguirre. Pokonali dystans 1727.19 km i po 2d 11h 1m 59s wylądowali na południe od miejscowości Fayette w Stanie Alabama. Hiszpanie na razie zajmują trzecią pozycję. Ale w powietrzu za nimi jest pozostałe 7 balonów, których załogi mają szansę wyprzedzić załogę ESP-1.

Także w walce o Puchar Gordona Bennetta pozostaje 9 balonów.

Stan na 10 października, godz. 10:56

Od wczoraj peleton balonów prowadzi załoga (FRA-1) w składzie Benoit Pelard i Benoit Peterle. Większość balonów leci już nad Stanem Missisipi. Francuzi pokonali już dystans 1613.84 km. Obecnie lecą na wysokości 595 m z prędkością 62,3 km/h. Zbliżają się do miasta Starkville, za którym będzie granica ze Stanem Alabama.

Drugi wynik, jak na razie ma załoga (USA-1) w składzie Noah Forden i Brenda Cowlishaw. Amerykanie przelecieli już 1599.26 km - dosłownie depczą Francuzom po piętach. Obecnie lecą na wysokości 757 m z prędkością 59,8 km/h.

Na trzecim miejscu rywalizacji znajduje się obecnie załoga ESP-1 w składzie Anulfo Gonzales i Angel Aguirre. Hiszpanie balonem EC-MAK (KAMAROTÍ) pokonali już dystans 1540.61 km i lecą na wysokości 444 m z prędkością 65,0 km/h.

Obecnie w wyścigu o Puchar Gordona Bennetta pozostaje 10 balonów. Od ostatniej aktualizacji kolejne trzy załogi wylądowały. Wśród nich jest załoga (POL-1) w składzie Krzysztof Zapart i Piotr Hałas. Polacy pokonali dystans 978.02 km i po 1d 21h 53m 59s wylądowali na południowy wschód od Dallas w Stanie Teksas.

Wyścig zakończyła też załoga z Wielkiej Brytanii (GBR-1) w składzie Deborah (Day) Scholes i John Rose, którzy swoim balonem G- (Mike) pokonali dystans 1091.89 km i po 1d 20h 53m 19s wylądowali na północny wschód od miejscowości Omaha w Stanie Teksas.

Stan na 9 października, godz. 20:45|

Polska załoga POL-2 już wylądowała. Pokonała ogółem 872 km. W rywalizacji pozostał jeszcze drugi polski balon POL-1, który aktualnie pokonał 825 km i wykonuje lot na wysokości 3316 m. Znajduje się on na najbardziej wysuniętej na południe trasie lotu.

Aktualnie na pierwszej pozycji znajduje się załoga FRA-1, która pokonała już 1053 km i leci na wysokości 3935 m. Tuż za nią plasuje się balon USA-1, który przeleciał 1039 km i wykonuje lot na wysokości 3415 m. Na trzecim z kolei leci załoga ESP-1, która pokonała odległość 965 km i aktualnie wykonuje przelot na wysokości 3750 m

Wszystkie balony znajdują się na północ do Dallas i kierują się na wschód, gdzie niebawem przekroczą granice stanów Arkansas, Luizjany i Missisipi.

Trzymamy kciuki za załogę POL-1.

Puchar Gordona Bennetta, dzien 3

Stan na 9 października, godz. 15:40

Dobra wiadomość. Na prowadzenia wysunęła się polska załoga (POL-2) w składzie Jacek Bogdański i Przemysław Mościcki. Przelecieli już 834,02 km. Obecnie lecą na wysokości 838,96 m z prędkością 25,6 km/h. Zbliżają się od północnego zachodu do Chickasaw Nation.

Na drugiej pozycji obecnie jest francuska załoga (FRA-1) w składzie Benoit Pelard i Benoit Peterle. Lecą balonem  F-PALL (MARIE MARVINGT) bardziej na południe od polskiej załogi. Francuzi pokonali już dystans 818.00 km. Lecą na wysokości 3208 m z prędkością 30,08 km/h.

Dotychczasowi liderzy (USA-1) spadli na trzecią pozycję. Przelecieli 801.96 km. Lecąobecnie na wysokości 3492 m z prędkością 32,1 km/h.

Czołówka peletonu nadal w Stanie Oklahoma. Jednak wiatr się zmienił i balony lecą bardzie na południe mijając Oklahoma City.

Nadal 13 balonów rywalizuje o trofeum.

Trzymamy kciuki za polskie załogi.

Rywalizację załóg podczas 66. Pucharu Gordona Bennetta. można śledzić na żywo tutaj: https://live.gordonbennett.aero/

Stan na 9 października, godz. 10:50

Obecnie na czoło wyścigu wysunęła się Amerykańska załoga USA-1 w składzie Noah Forden i Brenda Cowlishaw, lecąca balonem N526UP (Intrepid). Amerykanie, podobnie jak pozostali uczestnicy lecą na wschód od miejsca startu. Część załóg, z liderem włącznie, przekroczyła już granice stanu Oklahoma i zmierzają w kierunku Oklahoma City. Liderzy przelecieli już 716,20 km. Obecnie lecą na wysokości 2413m, z prędkością 27,6 km/h.

Team Poland One (POL-1) w składzie Krzysztof Zapart i Piotr Hałas startował z Albuquerque jako pierwsza załoga. Jak do tej pory pokonali dystans 540,94 km. Lecą balonem D-OOGYN (WHIT PILS) na wysokości 1499 m, z prędkością 11,7 km/h.

Druga polska załoga (POL-2) w składzie Jacek Bogdański i Przemysław Mościcki startowali do rywalizacji jako dziesiąta załoga. Do tej pory pokonali dystans 686,06 km. Lecą balonem D-OBAD (WHITE EAGLE) na wysokości 1125 m, z prędkością 31,6 km/h. POL-2 obecnie zajmuje drugie miejsce w wyścigi!

Piloci załogi POL-2 tak mówili o wyścigu przed startem: "Zapowiada się zacięta walka. Co prawda Albuquerque znajduje się w obszarze rozległego wyżu, który przynosi piękną, manewrową pogodę, ale nie daje wielu możliwości na długi dystans. Naszym największym wyzwaniem będzie walka o pozycję, w której znajdziemy szybszy strumień powietrza. Z każdą aktualizacją prognozy pogody nasza koncepcja się nieco zmienia. W tej kwestii liczymy na podpowiedzi sztabu stacjonującego w Krakowie, Jedno jest pewne, jeśli uda się spędzić 3 noce w balonie i lądować we wtorek będzie to dużym sukcesem. Na przeszkodzie do dobrego wyniku będzie stać aktywność termiczna, która na pustyni utrzymuje się wysoko ponad gruntem. Ponadto będziemy startować z wysokości około 1500 m.n.p.m. bo na takiej wysokości leży Albuquerque. W efekcie ciśnienia na tej wysokości zabierzemy około kilkunastu worków piasku mniej niż podczas naszych treningów w Europie."

Wyścig trwa. W niebo miało wzbić się z Albuquerque 17 balonów. Niestety francuska załoga (FRA-3) w składzie Herve Moine i Christophe Blanchard nie wystartowała balonem F-HMDF (Mobil 1). Ostatecznie w rywalizacji bierze udział 16 załóg.

Niestety już trzy balony wylądowały. Pierwszy ziemi dotknął balon szwajcarskiej załogi SUI-1 w składzie Balthasar Wicki i Rene Erni. Balonem HB-QWV (Pure White) pokonali dystans 293.33 km i po 18h 26m 48s wylądowali między miejscowościami Logan i Porter w Stanie Nowy Meksyk.

Drugą załogą, która wylądowała, była GER-3 w składzie Max Michels i Andreas Michels. Niemcy swoim balonem D-OASH (Sailer) pokonali odległość 489.07 km i po 20h 2m 5s wylądowali na wschód od miejscowości Groom w Stanie Teksas.

Trzeci balon, który dotknął już ziemi należy do litewskiej załogi (LTU-1) w składzie Robertas Komza i Romanas Mikelevicius. Litwini swoim balonem LY-OJU (Warsteiner) pokonali dystans 395.76 km i po 21h 39m 37s wylądowali w miejscowości Boys Ranch w północnej części Stanu Teksas.

Stan na 8 października, godz. 13.30

Na czele wyścigu znajduje się hiszpańska załoga ESP-1, która pokonała już 250 km i wykonuje lot na wysokości 1810 m. Tuż za nią podąża balon USA-1, który przebył odległość 248 km i leci na wysokości 1863 m, a na trzecim miejscu obecnie znajduje się LTU-1, który pokonał 232 km i leci na wysokości 1867 m.

Za czołową trójką podąża polski POL-1, który przeleciał 222 km i znajduje się na wysokości 1785 m. Druga polska załoga POL-2 zajmuje dziesiąta pozycję z odległością 198 km. W tym przypadku piloci zdecydowali się lecieć wyżej niż inni i utrzymują wysokość prawie 2 km.

66. Puchar Gordona Bennetta


Puchar Gordona Bennetta to najbardziej prestiżowa nagroda lotnicza na świecie. W tym roku zawody powinny rozpocząć się w Szwajcarii, ale kraj ten zrezygnował z organizacji tej imprezy ze względu na trwającą wojnę na Ukrainie. W tej sytuacji zawody przeniesiono do USA.

Start odbył się 7 października o godzinie 18:00 (niedziela 2:00 w nocy w Polsce). Organizatorzy zapewnią transmisję na żywo ze startu! Zaglądajcie na stronę Coupe Aéronautique Gordon Bennett.

Polskę reprezentują dwie załogi. W Team Poland One (POL-1) w tym roku z Krzysztofem Zapartem, w koszu balonu gazowego – pojawił się Piotr Hałas. Załoga wykorzystuje piękny, nowy australijski balon ZONZO.

Drugą załogę, która będzie reprezentowała Polskę stanowią Jacek Bogdański i Przemysław Mościcki (POL-2). Jacek Bogdański to doświadczony polski pilot balonowy, który już w 2018 r. zwyciężył w Pucharze Gordona Bennetta. Nowy członek załogi – Przemysław Mościcki – miał marzenie dołączyć do grona pilotów uprawnionych do lotów balonami gazowymi. Grona dosyć małego, bo w Polsce czynnych pilotów z tą licencją można policzyć na palcach 2 rąk. To marzenie spełniło się na początku lipca br. A już jutro rozpocznie rywalizację z weteranami tego sportu.

Na początku czerwca informowaliśmy, że w tegorocznej edycji weźmie jeszcze udział trzecia załoga w składzie Andrzej Olszewski i Jarosław Cieślak. Jednak ostatecznie ta załoga wycofała się.

Lot wszystkich załóg można śledzić na żywo na stronie www.live.gordonbennett.aero

Międzynarodowe zawody balonowe zostały zainicjowane przez poszukiwacza przygód i potentata prasowego Gordona Bennetta w 1906 roku, kiedy 16 balonów wystartowało z Ogrodów Tuileries w Paryżu we Francji. Dwustutysięczny tłum widzów nie wiedział jeszcze, że ten wyścig będzie trwał przez cały XX wiek.

Celem zawodów jest pokonanie jak największej odległości w linii prostej bez lądowania. W przypadku pokonania takiego samego dystansu przez kilka załóg zwycięża ta, która pokonała trasę w najkrótszym czasie. Trofeum zawodów jest przechodni puchar, ale kraj, którego załoga zwycięży trzykrotnie pod rząd, otrzymuje tę nagrodę na własność.

Polska sześciokrotnie tryumfowała w tych zawodach. Czterokrotnie przed wojną w latach 1933, 1934, 1935, 1938 i dwukrotnie po wojnie w latach 1983, 2018. Nazwiska polskich pilotów balonowych Hynka, Burzyńskiego, Pomaskiego, Wysockiego, Janusza, Janika, Maknego i Cieślaka na trwałe wpisały się do historii lotnictwa.


Przeczytaj również:
Załoga POL-2: "Zastanawiamy się czy warto wziąć spadochron czy może dodatkowy worek piasku..."
66. Puchar Gordona Bennetta wystartuje z Albuquerque – znamy załogi balonów
Niemiecka załoga GER-3 zdobyła 65. Puchar Gordona Bennetta

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony