Przejdź do treści
Źródło artykułu

An-225 "Mrija" (Marzenie) poleciał w wieczny lot

Jak poinformowała na profilu facebookowym Rada Miasta Bucza, oddalonego o 4 kilometry od lotniska Hostomel pod Kijowem, największy w historii samolot An-225 "Mrija" (Marzenie) poleciał w wieczny lot.

Rosyjscy najeźdźcy zniszczyli flagowy samolot ukraińskiego lotnictwa – legendarny An-225 "Mrija". Stało się to na lotnisku Antonov w pobliżu Kijowa, gdzie był samolot. Jego odzyskanie będzie kosztować ponad 3 miliardy dolarów i potrwa długo. "Ukraina dołoży wszelkich starań, aby ta praca była opłacona przez państwo agresora" – czytamy w komunikacie Rady Miasta Bucza.

Rosja zniszczyła "Marzenie” jako symbol ukraińskich możliwości lotniczych. An-225 "Mrija" to gigant lotniczy, na podstawie którego rejestruje się przewożenie maksymalnego ładunku handlowego oraz najdłuższy i najcięższy w historii lotnictwa. Niestety, te opcje są dziś stracone.

Ale na pewno zostaną odnowione. "Najeźdźcy zniszczyli samolot, ale nie uda im się zniszczyć naszego wspólnego marzenia. Na pewno się odrodzi. Szacuje się, że kosztować to będzie ponad 3 miliardy dolarów i zajmie ponad 5 lat. Naszym zadaniem jest upewnienie się, że koszty te pokryje Federacja Rosyjska, która wyrządziła umyślne szkody w ukraińskim lotnictwie i sektorze" – czytamy dalej w komunikacie.

"Rosja zniszczyła nasze "Marzenie", ale marzenia o wolnej od okupanta Ukrainy nie da się zniszczyć. Będziemy walczyć o naszą ziemię i nasz dom do zwycięskiego końca. A po zwycięstwie, na pewno, słyszycie, skończymy w bezpiecznym miejscu nasze nowe "Marzenie"! – powiedział prezes Ukroboronpromu" Jurij Gusev. 

"Wczoraj niestety straciliśmy nasz An-225 "Mrija" (Marzenie), ale stare "Marzenie". A nowe my zaraz zbudujemy. Chwała Ukrainie!" – powiedział na zakończenie przemówienia wygłoszonego dziś o godz. 17:00 ukraiński prezydent Wołodymyr Zełeński.

W czasie inwazji samolot An-225 "Mrija" była w naprawie na lotnisku w Hostomel, więc nie zdążył wylecieć z Ukrainy.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony