Uziemione linie lotnicze zarabiają, na czym mogą
Druga fala pandemii pogłębia zapaść w przewozach pasażerskich. Dlatego firmy zarabiają, jak się da. Nawet na kosmetyczkach i klopsikach z renifera.
Jako pierwsze z takim projektem wystartowały australijskie linie Qantas, które zaczęły sprzedawać piżamy, takie jakie wcześniej rozdawały pasażerom business class. Zestaw składający się z piżamy, kosmetyczki i opakowania solonych migdałów kosztował 18 dol., łącznie z kosztami doręczenia.
Ta oferta była skierowana jednak wyłącznie do mieszkających na terenie Australii. „To idealny prezent dla kogoś, kto uwielbia latać, a nie może z powodu lockdownu" – reklamowały swoją ofertę linie Qantas.
Czytaj całość artykułu na stronie www.rp.pl
Źródło artykułu
Komentarze