Bankructwo linii, miliony dla prezesa
Załoga upadłego niemieckiego przewoźnika, Air Berlin, nerwowo szuka nowego zatrudnienia. Tymczasem prezes Air Berlin, Thomas Winkelman, będzie otrzymywał po 910 tys. euro o końca swojego kontraktu, czyli do stycznia 2021.
Dodatkowo jeszcze za ten rok otrzyma bonus w wysokości 400 tys. euro. Łączna wartość wypłat, jakie podpisując kontrakt miał zagwarantowane i zdeponowane w banku, to 4,5 mln euro. Niemiecka Lufthansa, która włączyła do swojej floty 81 ze 134 samolotów Air Berlin, przejęła jedynie 3 tysiące z 8 tys. zatrudnionych w Air Berlin. Więcej nie mogła, bo nie zezwalają na to przepisy antytrustowe.
Piloci znajdą nowych pracodawców, bo na ich rynku pracy jest w tej chwili wielkie ożywienie. Pozostanie jednak personel pokładowy, mechanicy i pracownicy administracji, którym będzie najtrudniej.
Niemcy są oburzeni...
Cały artykuł można przeczytac na stronie www.rp.pl
Komentarze