Szef nowego lotniska w Berlinie złożył rezygnację
Szef portu lotniczego Berlin-Brandenburg, Engelbert Lütke Daldrup, zwolni swoje stanowisko do września 2021 roku – donosi "Berliner Morgenpost". 64-latek odchodzi na własną prośbę. Wiadomość potwierdził później Deutschen Presse-Agentur (DPA) także rzecznik stołecznego lotniska.
– Moje zadania zostały w zasadzie wykonane – podkreślił Lütke Daldrup dla "Berliner Morgenpost". Jego kontrakt obowiązywał pierwotnie do 2022 roku. Kolejnego szefa stołecznego portu wybiorą akcjonariusze.
Lotnisko Berlin-Brandenburg zostało udostępnione podróżnym 31 października ubiegłego roku. Budowa trwała dziewięć lat dłużej niż pierwotnie zakładano. Wady konstrukcyjne, błędy planistyczne oraz problemy techniczne sześciokrotnie wymusiły przekładanie inauguracji. Koszt inwestycji potroił się w efekcie do sumy sześciu miliardów euro.
Stołeczny port, którego patronem jest Willy Brandt, obsłużył blisko 700 tys. pasażerów w swoich pierwszych 100 dniach po jego uruchomieniu. Lotnisko stolicy Niemiec każdej doby odprawiało od 4000 do 8000 podróżnych. Pierwsze 100 dni działalności przyniosły słabe wyniki głównie z powodu rządowych restrykcji, które późną jesienią i zimą, bardziej odstraszały niż przyciągały pasażerów do rejsów powietrznych. Nie pomogły wdrażane wyjątkowo wysokie środki bezpieczeństwa i higieny, potwierdzone certyfikatami Airports Council International (ACI).
Cały artykuł czytaj na stronie www.rynek-lotniczy.pl
Komentarze