Jeszcze nikt nie leciał tak blisko piramidy – nawet w wingsuit'cie
Po swoich akrobacjach na wysokości 10 000 metrów nad Mont Blanc, skoku ze szczytu wieży Burj Khalifa i locie pośród budynków kurortu Avoriaz, Frédéric Fugen po raz kolejny przekroczył granice tego, co można sobie wyobrazić.
Fred Fugen w towarzystwie Vincenta Cotte wyskoczył z samolotu i przeleciał w wingsuitcie tak blisko starożytnej piramidy w Gizie, że prawie mógłby jej dotknąć! Do tej pory lot ponad piramidami możliwy byłjedynie na dużej wysokości.
Frédéric Fugen od lat pozostaje jednym z najbardziej innowacyjnych skydiverów i B.A.S.E. jumperów skaczących w kombinezonach wingsuit. Teraz udało mu się przelecieć bliżej słynnych piramid w Gizie w Egipcie, niż jakiemukolwiek innemu skoczkowi w przeszłości.
W Egipcie Fugen i Cotte wyskoczyli z samolotu na wysokości 1500m i osiągnęli prędkość około 250km/h. Przelecieli na minimalnej wysokości 90 metrów, gdzie rozpoczęli wznoszenie. Nowa technika dała im dodatkowe 50 metrów, dzięki czemu obaj otworzyli spadochrony będąc 140 metrów nad ziemią - dokładnie tyle mierzy Piramida Chefrena, druga co do wysokości piramida w Gizie.
Cały artykuł czytaj na stronie www.redbull.com
Komentarze