Przejdź do treści
Źródło artykułu

Zmarł Janusz Krasicki – pilot szybowcowy, samolotowy i balonowy, wieloletni pracownik Aeroklubu Polskiego

W dniu 11 września 2024 r. zmarł w wieku 92 lat Janusz Krasicki – instruktor pilot szybowcowy i samolotowy, pilot balonowy. W latach 1956 – 2004 pracownik Biura Zarządu Aeroklubu Polskiego. Zajmował się sprawami szkolenia lotniczego oraz współpracą z zagranicą, między innymi biorąc udział w pracach Międzynarodowej Federacji Lotniczej (FAI) jako członek, a w latach 1976-1995 także wiceprzewodniczący Międzynarodowej Lotniczej Komisji Sportowej (CASI). W latach 1971 – 2001 wielokrotnie reprezentował Aeroklub Polski na Konferencjach Generalnych FAI.

Janusz Krasicki urodził się 26 maja 1932 r. w Warszawie. Zamiłowaniem do latania zaraził się jeszcze przed II wojną światową, kiedy to odwiedzał lotnisko mokotowskie ze swoim ojcem, pilotem Witoldem Krasickim.

Podstawowe szkolenie szybowcowe odbył w 1948 r. w Goleszowie. W 1963 r. otrzymał licencję pilota szybowcowego z uprawnieniem instruktora szybowcowego I klasy. W 1973 r. zdobył Diamentową odznakę szybowcową.

Janusz Krasicki przy szybowcu SG-38, Goleszów 1948 (fot. archiwum rodzinne)

W latach 1959 – 1961 na pokazach lotniczych kilka razy zademonstrował na szybowcu „Jaskółka”  tzw. „sardynkę”, czyli wiszenie na linie pod śmigłowcem. Pilotem śmigłowca holującego „Jaskółkę” był wówczas kpt. Gustaw Ciastek.

W latach 1959 – 1965 latał na balonach wolnych (gazowych), kilkakrotnie biorąc udział w różnych zawodach. W 1962 r. zajął 1 miejsce w III Krajowych Zawodach Balonowych o Memoriał Franciszka Hynka. Lot ten wykonał balonem SP-BZC WARSZAWA wraz z Bogdanem Piątkowskim, Andrzejem Pomirskim, Zdzisławem Szwedem, Józefem Woźniakiem i Zbigniewem Karpowiczem.

Andrzej Pomirski, Janusz Krasicki i Stanisław Mosica w koszu balonu SP-BZC 'WARSZAWA' podczas I Krajowych Zawodów Balonowych o Memoriał Franciszka Hynka, Warszawa 1960 (fot. archiwum rodzinne)

W 1966 r. uzyskał licencję pilota samolotowego, a w 1982 r. uprawnienie instruktora samolotowego I klasy. W latach 1977 – 1987 wielokrotnie sprowadzał samoloty z zagranicy do Polski. Były wśród nich różne modele Zlinów, które po okresowych przeglądach trzeba było przyprowadzić z Czechosłowacji oraz cztery samoloty (2 x Jak-12A, An-2 i PZL-101 Gawron) uprowadzone w okresie stanu wojennego do Berlina Zachodniego, które trzeba było sprowadzić do kraju z lotniska Tempelhof.

Janusz Krasicki przy samolocie TS-8 Bies, Krosno 1977 (fot. archiwum rodzinne)

Działalność w powietrzu Janusz Krasicki realizował nie tylko jako członek personelu latającego Biura Zarządu Aeroklubu Polskiego, ale także jako członek Aeroklubu Warszawskiego.

Latanie było Jego pasją, którą rozwijał także podczas urlopów spędzanych między innymi na Żarze, w Lesznie, Krośnie, Lisich Kątach czy w Nowym Targu. Jako instruktor z zapałem szkolił przyszłych pilotów. Bakcylem latania zaszczepił też swoją córkę.

Wśród licznych odznak, medali i dyplomów jakimi uhonorowano Janusza Krasickiego można wymienić między innymi:
•    Odznakę Zasłużonego Działacza Lotnictwa Sportowego (1973),
•    Dyplom im. Paula Tissandiera (1980),
•    Air Sport Medal FAI (1992),
•    Brązowy Medal FAI (1993),
•    Złotą Odznakę za Zasługi dla Aeroklubu Polskiego (1995),
•    Złoty Medal Aeroklubu Polskiego (2002).

Po lewej: Janusz Krasicki - zdjęcie z około 1990 r. Zdjęcie w kolorze przedstawia fragment grobu rodzinnego na cmentarzu Stare Powązki w Warszawie. Poniżej tabliczki Janusza Krasickiego widoczna jest tabliczka Jego zięcia - Stanisława Suchodolskiego. Stanisław Suchodolski także był mocno związany z lotnictwem - instruktor pilot szybowcowy i pilot samolotowy, wieloletni nauczyciel akademicki – wykładowca na Wydziale Mechanicznym Energetyki i Lotnictwa Politechniki Warszawskiej. (fot. archiwum rodzinne)

Po długich latach ciekawego życia Janusz Krasicki chciał odejść w ciszy i spokoju, w gronie najbliższej rodziny. Urna z Jego prochami została złożona 18 września 2024 r. w grobie rodzinnym na cmentarzu Stare Powązki w Warszawie.

Grażyna Suchodolska

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony