Zmarł instruktor kapitan Wojciech Matz
Niedawno obchodziliśmy przepiękną uroczystość, przekroczenie nalotu 25 000 godzin przez Instruktora kapitana Wojciecha Matza. Niestety, dotarła do Redakcji smutna wiadomość, po długiej i ciężkiej chorobie Wojciech Matz zmarł 26 marca 2023 roku w wieku 79 lat.
Wojciech Matz pochodził z polskiej patriotycznej rodziny. W rodzinie Matzów był powstaniec warszawski, był także słynny lotniczy wynalazca i konstruktor Rudolf Matz, konstruktor między innymi szybowca ABC, był słynny kaznodzieja, ksiądz proboszcz polskiej parafii w Łodzi. Ojciec Wojtka, też Wojciech, był wraz z Janem Andrzejewskim założycielem w roku 1929 Aeroklubu Łódzkiego. W wojsku latał na balonach, sterowcu a potem na kursie prowadzonym przez por. Żwirkę wyszkolił się na samolotach. Był komisarzem sportowym Aeroklubu Polskiego. Brał udział w Wojnie Obronnej 1939 roku jako pilot, został zestrzelony w samolocie RWD 8. Po wojnie nadzorował budowę samolotów w Łódzkich Zakładach Lotniczych i latał jako instruktor w Aeroklubie Łódzkim. Następnie pracował jako zawiadowca a potem Kierownik Portu Lotniczego w Łodzi. Przy jego poparciu w okresie „odwilży politycznej" reaktywowano Klub Seniorów Lotnictwa, w którym został sekretarzem.
Wojtek, już jako dziecko latał wraz z ojcem na szybowcach i samolotach. Samodzielne szkolenie na szybowcach odbył w Strzebielinie w roku 1958 a szkolenie samolotowe w 1962 roku w Krośnie. Od samego początku latania odznaczał się niezwykłym talentem lotniczym. Latał jako instruktor w Aeroklubie Łódzkim i w 1972 uzyskał Złotą Odznakę Szybowcową z trzema diamentami jako 249 pilot w Polsce i uzyskał tytuł Mistrza Sportu. Po odbyciu służby wojskowej, podczas której miał przymusową przerwę w lataniu zaczął pracę jako pilot agro w Afryce. W roku 1972 rozpoczął pracę w PLL"LOT" gdzie latał jako kapitan i instruktor zaczynając na AN24 i poprzez TU134 i TU 154 doszedł do stanowiska kapitana Boeinga 767. Latał na nim do emerytury, na którą przeszedł w roku 2008. Następnie pracował jako instruktor i egzaminator Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Wspomnienia lotnicze Wojtka pięknie sfilmował pan Darek Bargieł z Aeroklubu Łódzkiego w filmie dostępnym na kanale YouTube. 20 września 2018 roku Instr. kpt. pil. Wojciech Matz przekroczył nalot 25 000 godzin w powietrzu na samolotach. Barierę tą pokonał przyjmując egzamin jako inspektor ULC na samolocie Piper Arrow. Oprócz tego wylatał jeszcze 1000 godzin na szybowcach.
Wojtka cechowała zawsze intuicja lotnicza, poparta wiedzą i doświadczeniem, liczyły się dla niego rozwiązania praktyczne, a nie hipotetyczne. Posiadał krytyczny umysł, potrafił prawidłowo analizować, obdarzony był również ponadprzeciętną intuicją, co powodowało błyskawiczną i celną oceną możliwości szkolonego, wychwycenia powodów jego błędów i udzielenia z życzliwością cennych uwag. Nie bywał typem duszy towarzystwa, a jego szorstki styl bycia był pozorny, ogólnie był pogodny i sympatyczny i nie odstraszał od siebie ludzi. Zawsze dociekliwy, twórczy i analityczny ignorował wszystko, co nie jest racjonalne, potrafił być brutalnie szczery, odważnie nie schodził z raz obranej ścieżki i nie uznawał kompromisów. W tamtych czasach taka postawa wobec kierownictwa powodowała poważne kłopoty, co spowodowało, że z biegiem czasu stawał się czasami nieufny i ostrożniej traktował nowe znajomości.
Energiczny, pracowity i zaradny, robił wszystko, aby zapewnić rodzinie jak najlepsze warunki do życia, w głębi swej natury był dobrym mężem i ojcem, zawsze gotowy do sporych poświęceń dla rodziny.
Żegnamy Go ze smutkiem, tracąc w Nim Autorytet, człowieka, który nigdy nie zawahał się, aby mówić prawdę, nie dbając o to, ile może Go to kosztować.
Msza Święta żałobna odbędzie się 31 marca 2023r. o godzinie 11:30 w kościele p.w. Matki Bożej Anielskiej w Radości, ul. Wilgi 14, po czym nastąpi pochówek na cmentarzu parafialnym przy ul. Izbickiej.
Przeczytaj również:
25 tys. godzin w powietrzu inst. kpt. pilota Wojciecha Matza
Komentarze