Przejdź do treści
Jak-23 numer boczny 1616 u zbiegu ulic ks. Józefa i Astronautów w Krakowie (fot. Adam Wojnar, Polska Press)
Źródło artykułu

Zarząd Zieleni Miejskiej w Krakowie szuka właściciela samolotu, który stoi przy przystanku

Jak poinformował portal Gazeta Krakowska, Zarząd Zieleni Miejskiej w Krakowie prowadzi postępowanie w sprawie ustalenia właściciela lub zarządcy samolotu Jak-23 numer boczny 1616, pełniącego funkcję pomnika, zlokalizowanego przy pętli autobusowej u zbiegu ulic – ks. Józefa i Astronautów w Krakowie.

Historia tego egzemplarza samolotu Jak-23 nie jest dokładnie znana. Samolot zaraz po wycofaniu z użytkowania był eksponowany jako pomnik na terenie Jednostki Wojskowej w Balicach skąd niedługo później, około 1964 roku został przeniesiony na nowo powstałe osiedle wojskowe na krakowskich Bielanach. W tym czasie uzyskał swój fikcyjny numer boczny 1616 (będący nrumerem Jednostki Wojskowej w Balicach) oraz strzałę "As lotnictwa myśliwskiego". Na tym miejscu pozostaje do dzisiaj, niestety w bardzo złym stanie technicznym. Ostatnie "odmalowanie" Jaka miało miejsce w 2005 roku.

W związku z powyższym wszystkie osoby posiadające informacje dotyczące obiektu proszone są o kontakt pod nr tel. 12 36 29 272 lub drogą mailową na adres: sekretariat@zzm.krakow.pl

Dlaczego urzędnicy od zieleni szukają właściciela samolotu? Zapewne mają pomysł na zagospodarowanie otaczającego go skweru i drzew i maszynę trzeba na chwile przesunąć, może zdemontować? Czy właściciel się znajdzie? Maszyna w czasach PRL została po prostu ustawiona i tak stoi, jako pomnik miejski, ale zapewne w miejskiej ewidencji się nie znajduje, czyli może jest niczyj, a może czyjś, lecz nie zostało to nigdzie udokumentowane. Redakcja Gazety Krakowskiej pisze do ZZM z prośbą o podanie szczegółów sprawy i będzie bacznie ją obserwować.

A historia samolotu jest bardzo ciekawa. 

Cały artykuł czytaj na stronie www.gazetakrakowska.pl

Na zdjęciu głównym: samolot Jak-23 numer boczny 1616 u zbiegu ulic ks. Józefa i Astronautów w Krakowie (fot. Adam Wojnar, Polska Press)

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony