Wrocław: pozostawiony na lotnisku bagaż był powodem ewakuacji podróżnych
Pozostawiony na lotnisku bagaż, w którym miał znajdować się ładunek wybuchowy były powodem ewakuacji i podjętych działań minersko-pirotechnicznych przez funkcjonariuszy Straży Granicznej z placówki we Wrocławiu-Strachowicach.
W sobotę (26 marca) funkcjonariusze z Placówki SG we Wrocławiu-Strachowicach otrzymali informację, iż przy tarasie widokowym znajduje się pozostawiona bez nadzoru torba podróżna.
Pirotechnicy po oględzinach bagażu i wyznaczeniu bezpiecznej strefy oraz po obejrzeniu zapisu z kamer uznali, że bagaż ten może stworzyć zagrożenie. Następnie ewakuowano podróżnych z całego terminala i wstrzymano ruch pojazdów przed terminalem na czas działań. Rozpoznanie minersko- pirotechniczne, które przeprowadzili funkcjonariusze Straży Granicznej pozwoliło ustalić, że bagaż nie stwarza zagrożenia i zawiera rzeczy osobiste. Dodatkowo w bagażu znaleziono kartkę z nazwiskiem właściciela. Torbę przekazano do biura bagażu zagubionego.
W czynnościach tych brało udział 5 funkcjonariuszy Straży Granicznej oraz 5 pracowników SOL. Ewakuacją objęto ponad 110 pasażerów. Sytuacja ta dodatkowo wymusiła przerwanie kontroli granicznej pasażerów przylatujących z Kutaisi.
Natomiast dzień wcześniej funkcjonariusze Straży Granicznej poinformowani zostali, iż na pokładzie statku powietrznego odlatującego do Mediolanu znajduje się ładunek wybuchowy. Natychmiast zwołano sztab kryzysowy, na którym po konsultacji z pirotechnikami Straży Granicznej, podjęto decyzję o przeprowadzeniu rozpoznania minersko-pirotechnicznego samolotu, a także o kontroli bagaży rejestrowanych i bagaży podręcznych pasażerów tego samolotu.
Za pomocą urządzenia RTG sprawdzono wszystkie bagaże i nie ujawniono żadnych niebezpiecznych przedmiotów. Sprawdzono również bagaże podręczne wszystkich pasażerów przed ich wejściem na pokład statku powietrznego. W rezultacie do Mediolanu podróżni odlecieli kilka godzin później innym samolotem.
Komentarze