Przejdź do treści
Źródło artykułu

VIII Jurajskie Zawody Samolotowe - relacja

W tym roku Zawody Jurajskie odbyły się już ósmy raz. Mimo, że poza Pucharem Polski zawody cieszą się coraz większą popularnością. Są również znakomitym miejscem do kontynuacji treningu i zmierzenia się również z mistrzami sportu precyzyjnego w jednej stawce zawodników.

Nie mogło nas również tam zabraknąć.

Avgas do pełna i jak zwykle znakomicie przygotowanym samolotem w trasę do Rudnik…

Warta w tym roku płytka, że miejscami można by przejść podciągając nogawki …

… jeszcze tego samego dnia uda się wykonać po jednej trasie treningowej. Z kolei w piątek już trasa zawodnicza RED. Punkty jak opisane na tablicy w sali obliczeniowej. Tu przez godzinę liczymy trasę, opracowujemy mapę, minutówki, szukamy potencjalnych miejsc gdzie mogą być zdjęcia, niektóre wprawnym okiem można znaleźć już na ziemi. To specyfika Jurajskich … tu spotykają się mistrzowie z Kadry i amatorzy więc dla każdego coś miłego.

Również na Jurajskich organizatorzy zapewniają różne pułapki i niespodzianki. Na pierwszej trasie już na samym początku pozornie łatwy start-point „po torach” okazał się … odległy i większość załóg, które od razu sprawnie, czytaj szybko, w jego kierunku nie poleciało zaliczyło spóźnienie.

Za to powrót przez malowniczy zamek a właściwie ruiny zamku w Olsztynie z bardzo łatwym zdjęciem ronda przy okazji.

Druga trasa GREEN w sobotę z kolei przebiegała w północnej części przez tereny odkrywkowej kopalni Bełchatów. Stare mapy 1:200k obecnego „kształtu” świata nie pokazują. Część mapy/terenu „zapadła się” pod ziemię albo raczej zamieniła się w kWh …





Z piątku na sobotę na lotnisku burza i deszcz ale w sobotę po porannych mgłach wyszło słońce. Jak na koniec września cudownie, tak więc zawody się w pełni udały.

Końcowe wyniki prezentują się jak niżej (czekamy na lepszą jakość zdjęcia) … Obecny precyzyjny vice-mistrz świata, tym razem z mamą, wygrał również tutaj – gratulacje! Zawody jak zwykle udane – pogoda dopisała, humor również, a ciekawy urozmaicony teren spełnił oczekiwania zawodników o różnym poziomie zaawansowania.

Jeszcze nasze zawody w celności w październiku w Poznaniu, na które zapraszamy i przyjdzie pora kończyć sezon 2015. Liczymy, że również wtedy polska złota jesień choć jeden dzień będzie jeszcze nas rozpieszczać.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony