Takiej wieży nie ma nikt
W 2 Pułku Rozpoznawczym w Hrubieszowie powstał wysoki na 20 metrów budynek specjalnego przeznaczenia. To jedyna w wojskach lądowych suszarnia spadochronów. Można w niej w ciągu godziny wysuszyć nawet 5 tys. metrów sześciennych materiału. Przy okazji w pomieszczeniu zamontowano ściankę wspinaczkową i wieżę spadochronową do szkolenia skoczków.
Pomysł budowy suszarni spadochronów narodził się, gdy hrubieszowski pułk został objęty szkoleniem spadochronowo-desantowym. – Często wykonujemy skoki do wody, to jedno z naszych obowiązkowych zadań. Po takich ćwiczeniach sprzęt wymaga odpowiedniego procesu suszenia, dlatego zastanawialiśmy się, jakie warunki stworzyć, aby zadbać o spadochrony – opowiada st. chor. Artur Kosmala z 2 Pułku Rozpoznawczego.
W Hrubieszowie stanął więc budynek z nowoczesną, dwukomorową suszarnią spadochronów. Jest wyposażona w specjalny klimatyzator, który potrafi utrzymać temperaturę od 18 do 35 st. Celsjusza i wysuszyć nawet 5 tys. metrów sześciennych materiału w ciągu godziny. Cały proces wspomaga wydajny nawilżacz powietrza, dzięki niemu materiał po wysuszeniu pozostaje elastyczny. – Teraz żołnierze nie muszą już używać metod polowych, czyli suszyć spadochronu pod gołym niebem, co powodowało szybsze niszczenie materiału – przyznaje st. chor. Artur Kosmala, który nadzorował inwestycję z ramienia hrubieszowskiego pułku.
Dowództwo jednostki postanowiło przy okazji wykorzystać wysokość budynku i zamontować w nim infrastrukturę przydatną do codziennych ćwiczeń. Na jednej ze ścian powstała ponad 17-metrowa ścianka wspinaczkowa, która umożliwia szkolenie górskie i wysokościowe. – Wspinaczka i zjazdy linowe to niezbędne umiejętności każdego zwiadowcy – mówi st. chor. Daniel Młynarczuk z 2 Pułku Rozpoznawczego. – Dotychczas nie mieliśmy w najbliższej okolicy profesjonalnego obiektu, a do tego rodzaju szkolenia wykorzystywaliśmy drzewa i większe budynki – przyznaje st. chor. Młynarczuk, szef Sekcji Wychowania Fizycznego i Sportu.
Ścianka ma kilka dróg wspinaczkowych, a żołnierze ćwiczą tu m.in. korzystanie ze sprzętu alpinistycznego oraz naukę podstawowych form asekuracji i technik ratowniczych. Ponadto na szczycie ścianki powstał specjalny balkon, który umożliwia doskonalenie technik zjazdowych. Niewątpliwą zaletą jest również wysokość ścianki. – Dzięki niej możemy podzielić ścianę na trzy stanowiska i w efekcie wspinać się przez 150 metrów – mówi st. chor. Młynarczuk.
Inwestycja jest wielofunkcyjna. Na drugiej ścianie suszarni ulokowano bowiem wieżę spadochronową. To posadowiony na dachu stalowy trenażer wyposażony w liny, do których podczepiany jest skoczek. Wieża będzie wykorzystywana do szkolenia żołnierzy skaczących ze spadochronami desantowymi AD-2000. W hrubieszowskiej jednostce jest ich około dwustu. Dotychczas mogli tu ćwiczyć tylko samo przyziemienie. Teraz, zjeżdżając po linach z wysokości 27 metrów, będą trenować sytuacje awaryjne, na które są narażeni w powietrzu. – Szkolenie w wieży umożliwia nam analizowanie wszystkich czynności, które żołnierz musi wykonać w sytuacji stresującej tuż po opuszczeniu pokładu statku powietrznego. W trenażerach naziemnych takiej sposobności nie ma – przyznaje kpt. Kamil Knap, szef Sekcji Zabezpieczenia Spadochronowo-Desantowego 2 Pułku Rozpoznawczego w Hrubieszowie.
Hrubieszowski obiekt to najwyższy i jeden z nielicznych takich w Polsce. – Podobnych w kraju właściwie nie ma. Zbliżonym, jeśli chodzi o możliwości, może się pochwalić jedynie jednostka w Leźnicy Wielkiej, ale tamtejsza wieża to konstrukcja całkowicie stalowa i trochę niższa – mówi st. chor. Artur Kosmala z 2 Pułku Rozpoznawczego z Hrubieszowa.
Budowa suszarni wraz ze ścianką wspinaczkową i wieżą spadochronową została sfinansowana ze środków Ministerstwa Obrony Narodowej. Całkowity koszt to ok. 3 mln zł. Inwestycja rozpoczęła się w październiku 2016 roku, a obiekt został oddany do użytku w sierpniu tego roku. Żołnierze korzystają już z suszarni i ściany wspinaczkowej. Pierwsze szkolenie spadochronowe odbędzie się tu wiosną.
Piotr Raszewski
autor zdjęć: 2hpr
Komentarze