Suwalskie lotnisko z utwardzanym pasem coraz bliżej
Rozbudowa pasa startowego na lotnisku w Suwałkach prawdopodobnie będzie mogła rozpocząć się jeszcze w tym roku. Jedyną przeszkodą był do tej pory brak gruntów pod rozbudowę. Te, w najbliższym czasie, mają zostać przekazane miastu.
O potrzebie budowy lokalnego lotniska dla małych samolotów pasażerskich w Suwałkach mówi się od wielu lat. Najważniejszą inwestycją jest rozbudowa i utwardzanie pasa startowego, jednak na przeszkodzie stał do tej pory brak gruntów pod rozbudowę. Suwalski samorząd wystąpił więc do wojewody podlaskiego o zamianę terenów należących do skarbu państwa na grunty miejskie. Mowa o 30 hektarach działki przylegającej do istniejącego lotniska. Jeśli wniosek samorządowców zostanie rozpatrzony pozytywnie, jest spora szansa na to, że inwestycja będzie się mogła rozpocząć w drugiej połowie tego roku.
Chodzi o utwardzenie pasa startowego nieopodal istniejącego lotniska sportowego. Możliwość zamiany gruntów należących obecnie do skarbu państwa na grunty miejskie konsultowano już z Ministerstwem Obrony Narodowej. MON właśnie poinformowało, że nie przewiduje wykorzystywania ich na cele obronności i bezpieczeństwa państwa. Nie stwierdzono też ich współużytkowania ani przejęcia przez Siły Zbrojne Rzeczpospolitej Polskiej. W związku ze stanowiskiem MON, wojewoda podlaski może wydać zgodę na zamianę nieruchomości. Po jej uzyskaniu konieczne będzie jeszcze zezwolenie Państwowego Urzędu Lotnictwa Cywilnego.
Pas startowy miałby mieć długość 1320 metrów. Na suwalskim lotnisku mogłyby wówczas lądować samoloty przewożące do 50 pasażerów. Zdaniem prezydenta Suwałk inwestycja miałaby kosztować 13,5 mln zł. Wcześniejszy kosztorys opiewał na 25 mln zł, ale w związku ze znacznym obniżeniem kosztów, miasto będzie w stanie sfinansować inwestycję samodzielnie.
Komentarze