Siły Powietrzne RP: Komentarz w sprawie doniesień medialnych
Komentarz Dowództwa Sił Powietrznych w Warszawie dotyczący informacji zawartych w artykule "Syn specpułku bez pułku".
W tekście tego artykułu znalazły się stwierdzenia nieprawdziwe oraz nieobiektywnie oceniające stan faktyczny z działalności Sił Powietrznych oraz wobec osoby płk pil. Mirosława Jemielniaka. W związku z tym poniżej przedstawiam stan faktyczny odnoszący się do tego artykułu:
Nieprawdziwa jest informacja (...Mamy stan rozformowania jednostki, piloci są niepotrzebni w tym momencie w bazie. Mieli być potrzebni w innych jednostkach, ale tam się ich nie przyjmuje. Dlatego większość moich kolegów musiała odejść do cywila, bo nie widziała żadnych możliwości pracy dla siebie...).
Prawdą jest, że podczas rozformowywania 36. specjalnego pułku lotnictwa transportowego (36. splt) kadra z tej jednostki otrzymała propozycje pracy na stanowiskach nie tylko w nowo formowanej bazie, ale także w Dowództwie Sił Powietrznych, Centrum Operacji Powietrznych oraz innych jednostkach lotniczych Sił Powietrznych i Marynarki Wojennej. Wszyscy żołnierze z 36. splt, którzy zgłosili chęć do dalszego pełnienia służby wojskowej otrzymali propozycje objęcia nowych stanowisk.
Nieprawdą jest to, (...to jakieś nieporozumienie. Powinno się typować ludzi, którzy mają znaczący wkład w rozwój lotnictwa. Pan pułkownik Jemielniak to ostatnia osoba, która mogłaby ubiegać się o ten tytuł. I nie chodzi tu tylko o stosunki międzyludzkie, ale jego kompetencje, umiejętności w zarządzaniu...).
Prawdą jest to, że po objęciu obowiązków Dowódcy 36. splt, płk pil. Mirosław Jemielniak już w kwietniu 2011 r. dokonał wielu zmian organizacyjnych w jednostce. Istotą tych zmian było usprawnienie funkcjonowania struktury organizacyjnej 36. splt, jej optymalizacja do realizowanych zadań lotniczych na rzecz najważniejszych osób w państwie. W tym czasie również zintensyfikowano obowiązkowe szkolenie na symulatorach. Podkreślić należy, że postawione zadania przed pułkiem - dowódca płk Jemielniak z całym stanem osobowym jednostki wykonał na bardzo wysokim poziomie, a przede wszystkim bezpiecznie.
Nieprawdą jest to, że (...Pan pułkownik nieco przesadził. To niestosowna sytuacja. Na miejscu oficera nie ubiegałbym się o tego typu wyróżnienie jak „Człowiek roku"...).
Prawdą jest to, że nominacja ta spowodowana jest decyzją internautów oraz środowiska lotniczego związanego z portalem Lotnicza Polska, które to nominowało tego oficera. Płk Jemielniak nie miał wpływu na zgłoszenie jego osoby do tego plebiscytu.
Nieprawdą jest to, że (...Jemielniak został wskazany jako odpowiedzialny za błędy popełnione w nadzorze nad funkcjonowaniem systemu szkolenia w 13. Eskadrze Lotnictwa Transportowego w Krakowie. W tym także za brak właściwego nadzoru nad zawartością merytoryczną i programową treści szkolenia...).
Prawdą jest to, że płk pil. Mirosław Jemielniak został oczyszczony z wszelkich zarzutów a w dowód uznania za zasługi, jakie wniósł dla rozwoju Lotnictwa Wojskowego RP został wyróżniony przez Dowódcę Sił Powietrznych Ś.P. generała pil. Andrzeja Błasika 28 sierpnia 2008 roku statuetką Ikara „Za szczególne zasługi w dziedzinie szkolenia lotniczego", a w marcu 2009 roku „Białą Bronią" również przez ówczesnego Dowódcę Sił Powietrznych Ś.P. generała pil. Andrzeja Błasika (Białą Bronią można wyróżnić żołnierza za dokonanie szczególnego czynu albo za szczególne osiągnięcie lub wybitny dorobek zawodowy w służbie wojskowej).
ppłk Sławomir GĄSIOR
Rzecznik Dowództwa Sił Powietrznych
Komentarze