Siły Powietrzne: Loty treningowe Hi AoA w bazie Edwards
Trzech polskich pilotów – instruktorów samolotów F-16 odbyło w dniach 3-8 lutego szkolenie w bazie Edwards w Stanach Zjednoczonych, zapoznające z charakterystyką aerodynamiczną i zachowaniem samolotu w sytuacjach przekroczenia krytycznych kątów natarcia i przeciągnięcia (Hi AoA Training).
Kolejni nasi instruktorzy udadzą się do Edwards już w przyszłym miesiącu.
Szkolenie Hi AoA jest niestandardową formą treningu lotniczego – nie prowadzi się jej w jednostkach bojowych. Loty Hi AoA wykonywane są wyłącznie ze specjalnie przeszkolonymi instruktorami-absolwentami Test Pilot School, zlokalizowanej również w Edwards. Ponadto Amerykanie używają do nich zmodyfikowanych samolotów – my korzystaliśmy z modelu F-16D Block 32. Modyfikacja polega na przesunięciu środka ciężkości samolotu maksymalnie do tyłu, co jest uzyskiwane przez umieszczenie dodatkowego balastu w miejscu wyrzutników flar i dipoli zakłócających. Ponadto pilot w czasie lotu reguluje zużycie paliwa tak, aby jak najszybciej opróżnić grupę zbiorników położonych bliżej przodu samolotu i pozostawić pełne zbiorniki tylne. Zabiegi te mają „skłonić" F-16 do bardziej „chętnego" poddawania się przeciągnięciom, co normalnie nie jest proste, bo samolot i jego układ sterowania zostały skonstruowane tak, aby pilotowi jak najbardziej to utrudnić, ostrzec przed tym stanem i zachować maksimum bezpieczeństwa.
Historia pokazuje jednak, że w czasie wykonywania lotów taktycznych (na przykład walk powietrznych), przy dużym poziomie stresu i skomplikowania zadań zdarzają się przypadki wprowadzenia F-16 w niekontrolowany stan lotu związany z przeciągnięciem. I dlatego ważne jest, aby piloci potrafi takie sytuacje rozpoznać i ich unikać. A jeśli już do nich dojdzie – aby reagować automatycznie i prawidłowo. Przygotowuje ich do tego trening Hi AoA.
Loty odbywają się w zasadzie wyłącznie nad bazą, która w połączeniu z wyschniętym słonym jeziorem dysponuje kilkoma pasami startowymi zapewniającymi maksimum bezpieczeństwa nawet w przypadku lądowania z wyłączonym silnikiem. Silniki odrzutowe bardzo „nie lubią" niekontrolowanych stanów lotu, bo narażone są na pompaż. Dlatego przed każdym przeciągnięciem pilot dławi ciąg silnika do minimalnego – w ten sposób go chroni.
Każdy manewr rozpoczyna się z prędkości 375 węzłów na godzinę od wprowadzenia samolotu na wznoszenie pod kątem około 70 stopni. Przeciągnięcie następuje na wysokości 37 – 39 tysięcy stóp. Samolot tracąc całkowicie prędkość zamienia się wówczas w „żelazko", które nie reaguje na stery. W locie wprowadzenie do tego stanu może jeszcze nastąpić przy wykonaniu różnych manewrów, w tym w locie odwróconym. Szkolony pilot musi zauważyć objawy i rozpoznać sytuację, w jakiej się znalazł, oraz podjąć właściwe czynności pozwalające odzyskać kontrolę nad samolotem nie niżej niż na pułapie 25 tysięcy stóp. Jeśli nie uda mu się to, stery przejmuje instruktor.
W praktyce F-16 na ogół nie sprawia niespodzianek. Choć po przeciągnięciu zachowuje się nieprzewidywalnie, to po prawidłowym wykonaniu procedury „Out of control" szybko odzyskuje się sterowność. Problemy może spowodować dezorientacja przestrzenna (np. wpadnięcie w chmury) lub brak bezpiecznej wysokości, pozwalającej odzyskać kontrolę nad samolotem.
Loty treningowe Hi AoA poprzedzane są zajęciami teoretycznymi. Prowadzą je piloci doświadczalni, dysponujący ogromnymi wiedzą i doświadczeniem. Czyni to szkolenie jeszcze bardziej wartościowym.
Gospodarzem kursu jest 416 Fighter Test Squadron – jedna z kilku eskadr stacjonujących w Edwards, na co dzień zajmujących się wykonywaniem lotów doświadczalnych i testowych, w tym na najnowszych maszynach F-22 i F-35.
Tekst: ppłk pil. Ireneusz Nowak
32 Baza Lotnictwa Taktycznego Łask
Komentarze