Przejdź do treści
Źródło artykułu

Samorządy w erze dynamicznego rozwoju lotnictwa

Polskie niebo zostało w maju roku 2004 otwarte dla wolnej konkurencji wszystkich przewoźników z UE. Zakończono tym samym epokę ograniczonych umowami bilateralnymi duopoli na polskim rynku lotniczym. W szybkim okresie czasu polski rynek lotniczy zaczal nadrabiać ogromne zaległości. Przez pewien czas był drugim najszybciej się rozwijającym się rynkiem lotniczym po Chinach. Do nadrobienia wciąż jest dużo, na jednego mieszkańca kraju przypada 0,5 podróży lotniczej rocznie, wobec czego dynamiczny wzrost może się utrzymać. Równocześnie na polski rynek weszli przewoźnicy oferujący tanie połączenia międzynarodowe (tzw. Low-Cost Carriers) oraz regularne regionalne połączenia lotnicze samolotami o pojemności 18 miejsc. Stwarza to szansę na uzyskanie połączenia lotniczego nawet dla średniej wielkości miast, posiadających porty lotnicze z krótkimi drogami startowymi. Niestety - sposób w jaki polskie samorządy te starania rozpoczynają, wymaga krytyki.

Szanse na rynku

Burzliwy rozwój rynku lotniczego w Polsce stwarza możliwości dla zwiększenia liczby regionalnych portów lotniczych w kraju. Obecnie jest ich tylko 12. Jak podaje Puls Biznesu (05.11.2004), w Niemczech działają 502 lotniska, we Francji - 460, w Anglii - 390, a w Stanach Zjednoczonych - 19,5 tysięcy. Sugerowano, by w Polsce powstało 170 nowych portów lotniczych, by wyrównać dysproporcje. Niestety- na polskim rynku szansę na zyskowność finansową ma w chwili obecnej tylko kilkanaście największych portów. Niemniej kryterium decydujące o budowie portów to rachunek nie finansowy, ale ekonomiczny, uwzględniający także dalsze efekty gospodarcze wywołane powstaniem portu lotniczego: poprawę dostępności, obniżenie kosztów prywatnych podróży biznesowych etc.

Wiele polskich samorządów, na terenie których znajdują się opuszczone lotniska powojskowe i inne, podjęła starania o ich reaktywację. Z uwagi na dostępną infrastrukturę pasów startowych, nowe porty regionalne mogą powstać m.in. w: Toruniu, Mielcu (port dla Tarnowa i Tarnobrzegu), Malborku (port dla Elbląga i Trójmiasta), Kielcach- Masłowie, Gdyni, Dęblinie (port dla Lublina), Radomiu, Sochaczewie (port dla Łodzi i Warszawy), Szczecinku, Łasku (port dla Sieradza, Bełchatowa i Łodzi), Białej Podlaskiej, Koszalinie-Zegrzu Pomorskim, Słupsku-Redzikowie, Katowicach-Muchowcu, Koninie-Kaziemierzu Biskupim, Koninie-Powidzu, Gorzowie (wspólny z Berlinem w Neuhardenberg), Opolu-Górnym Śląsku w Kamieniu Śl., Pile, Legnicy, Częstochowie-Rudnikach, Kołobrzegu, Wierchlicach k. Głogowa (dla Legnicko-Głogowskiego Okręgu Miedziowego), Krajnej k. Przemyśla Sochaczewie-Bielicach (dla Łodzi/Warszawy), Pruszczu Gdańskim oraz w Krzywej na Dolnym Śląsku.

Niektóre samorządy planują budowę portów od podstaw, jak np. w Nowym Targu (dla Zakopanego), Suwałkach, Lublinie- Świdniku, Chełmie-Depułtyczach, Ostrowie Wielkopolskim-Michałkowie, Płocku, Krośnie, Suwałkach, Nowym Targu czy Białymstoku- Krywlanach. Powstanie nowych portów lotniczych możliwe jest poprzez zagospodarowanie infrastruktury około 50 powojskowych portów lotniczych oraz lotnisk sportowych. Teoretycznie dla uruchomienia przewozów pasażerskich i cargo na powojskowym lotnisku potrzebne są urządzenia nawigacyjne (radiolatarnia etc), budynek terminalu, system ochrony przeciwpożarowej etc.

Nakłady na terminal i urządzenia nawigacyjne szacowane są w wersji minimalnej na kilka - kilkanaście milionów PLN (niewielki terminal na kilkanaście-kilkadziesiąt pasażerów, zainstalowanie sytemu radionawigacyjnego), w wersji maksymalnej (kompletna modernizacja drogi startowej, budowa terminalu międzynarodowego, ILS etc) na nawet ponad 200 mln PLN, jak w przypadku podwarszawskiego Modlina. Niemniej, koszty budowy portu lotniczego z krótkim pasem w zasadzie od podstaw (odliczając koszty wykupu gruntów i zakładając wykorzystanie terenu lotniska sportowego) wynoszą ok. 25 mln PLN (kosztorys dla Białegostoku). Inne kosztorysy podają ten koszt w zależności od skali portu na od 17,6 mln zł do 40,5 mln złotych (szacunki dla Kielc). Koszty prac projektowych dla takiego małego portu wynoszą ok. 650 tys. PLN. Niemniej reaktywacja powojskowego portu lotniczego jest chyba najłatwiejszą i najtańszą opcją, która szybko przynosi wymierne korzyści.

Korzyści z portu

Oddziaływanie ekonomiczne portów lotniczych składa się z kilku następujących czynników: wpływ bezpośredni (czyli miejsca pracy i przychód, stworzone w wyniku działalności operacyjnej lotniska), wpływ pośredni (miejsca pracy i przychód, wytworzone w wyniku świadczenia usług dla lotniska i dostaw towarów dla niego), wpływ wynikowy (miejsca pracy i przychód, wytworzony w wyniku wydawania dochodów pracowników zatrudnionych w firmach powstałych w wyniku oddziaływania bezpośredniego i pośredniego lotniska) oraz mający największe znaczenie wpływ katalityczny, czyli miejsca pracy i przychód wytworzone w gospodarce całego regionu poprzez szeroką rolę lotniska we wspieraniu produktywności przedsiębiorstw i sprzyjaniu napływowi nowych inwestycji oraz zwiększeniu ruchu turystycznego.

Skracając czas dotarcia na miejsce, port lotniczy umożliwia inwestorom lokowanie ich inwestycji w miastach je posiadających i szybkie do nich dotarcie celem ich lepszego nadzoru. Posiadanie portu lotniczego włącza miasto i region w krwiobieg, którym podróżują inwestorzy. Ponadto, z uwagi na wolny rynek w lotnictwie (w przeciwieństwie do np. wciąż zupełnie zmonopolizowanych kolei) pasażerowie dostają coraz lepszą ofertę będącą wynikiem zawziętej walki na niebie, czego przykładem są zorientowane na klienta masowego tanie linie.

Stowarzyszenie „Lotnisko dla Łodzi” przytacza w swych dokumentach tezy, iż dobry dostęp do rynków, zarówno krajowych, jak i międzynarodowych za pomocą dogodnych połączeń transportowych jest uważany za absolutnie podstawowy warunek do podejmowania decyzji o lokowaniu nowych inwestycji. Wg tego dokumentu o korzyściach płynących z posiadania lotniska, dobry dostęp dotyczy zwłaszcza firm związanych z zaawansowanymi technologiami. Następujące branże są w sposób istotny oparte na transporcie lotniczym: ubezpieczenia, bankowość i finanse, transport, przemysł paliwowy, media, usługi biznesowe, badania i rozwój (R&D), informatyka, przemysł precyzyjny.

Wg danych stowarzyszenia „Lotnisko dla Łodzi”, region w promieniu 30 minut jazdy od lotniska doświadcza niezwykle szybkiego wzrostu gospodarczego. Przytacza się na przykład, iż 31% przedsiębiorstw zlokalizowanych w strefie oddziaływania portu lotniczego w Monachium wskazało czynnik bliskości lotniska jako kluczowy dla lokalizacji firmy. 80% podmiotów produkcyjnych w Hamburgu określiło wpływ portu lotniczego jako istotny w pozyskiwaniu nowych klientów. Ponadto porty lotnicze są często wyznacznikiem atrakcyjności życia w danym mieście, której częścią składową jest także dostęp do oferty połączeń lotniczych. Nawet niewielkie lotniska mogą mieć znaczący wpływ na liczbę inwestycji i rozwój firm w danym regionie.

Więcej o polskich portach lotniczych czytaj na forum salon24.pl


FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony