Pasażerowie odetchną. Lotnisko w Gdańsku znowu gotowe na złą pogodę
Jak poinformował portal Trojmiasto.pl, na lotnisku w Gdańsku przywrócono działanie systemu pomagającego pilotom lądować w trudnych warunkach. Dzięki temu liczba samolotów, które muszą odlecieć na inne lotniska, ma się radykalnie zmniejszyć. W listopadzie ten wskaźnik dla Gdańska poszybował do niemal najgorszego poziomu w Polsce.
Problem pojawił się 4 listopada, kiedy to w rejonie Portu Lotniczego im. Lecha Wałęsy, pojawiła się gęsta mgła. Zmusiła ona trzy samoloty do lądowania na lotniskach zapasowych. Okazało się wtedy, że winę za ten stan rzeczy ponosi system ILS CAT II, a w zasadzie jego awaria, którą wywołały ptaki chętnie obsiadające antenę systemu nie posiadającą specjalnych osłon. W ciągu miesiąca odwołano 26 lotów.
"Ważne! ILS CAT II przywrócony na #airportgdansk! Po naprawie systemu przez Polska Agencja Żeglugi Powietrznej piloci ponownie mogą korzystać z procedury ułatwiającej lądowanie w złych warunkach atmosferycznych" – poinformowali przedstawiciele gdańskiego lotniska.
Ten z pozoru mało zrozumiały komunikat powinien ucieszyć wszystkich, którzy planują podróż lotniczą z Gdańska lub czekają na kogoś, kto w Gdańsku powinien wylądować.
Wyjaśnijmy, dlaczego.
Instrument Landing System (ILS) to zestaw radiolatarni i świateł, które ułatwiają pilotom lądowanie na lotnisku podczas złej pogody lub po zmierzchu. Radiolatarnie wysyłają do samolotu precyzyjne informacje o jego pozycji względem pasa startowego, a światła sprawiają, że pilot wyraźnie widzi jego początek, koniec i oś środkową.
Tak działa system ILS na lotniskach. W Gdańsku właśnie przywrócono funkcjonowanie systemu ILS CAT II (grafika: Trojmiasto.pl)
W zależności od swojej klasy, ILS-y pomagają pilotom przy różnym natężeniu złej pogody. Najprostszy system (CAT I) pomoże pilotowi, o ile na wysokości 60 metrów i w odległości 550 metrów zobaczy on światła pasa startowego. System najbardziej zaawansowany (CAT III C) pozwala na bezpieczne lądowanie nawet przy zerowej widzialności ziemi i wzdłuż pasa startowego.
Cały artykuł czytaj na stronie www.trojmiasto.pl
Komentarze