Przejdź do treści
Źródło artykułu

Nowy hangar stanął na lądowisku w Gryźlinach

Jak poinformował portal Gazetaolsztyńska.pl, trwa rozbudowa lądowiska w Gryźlinach. Na jego terenie stanął kolejny hangar.

Jak się okazało, w 2022 roku jedna hala dla samolotów przestała wystarczać zwiększającemu się zainteresowaniu lotnictwem w regionie. 

Coraz więcej osób, lotników jest zainteresowanych korzystaniem z tego miejsca – mówi wójt gminy Stawiguda Michał Kontraktowicz.

Dlatego zarządzająca tym terenem – należącym do powiatu olsztyńskiego i gminy Stawiguda – spółka Fotowoltaika Gryźliny ogłosiła przetarg na budowę hangaru. Z końcem roku zakończyły się prace.

Hangar już stoi, przed nami kwestie związane z odbiorami, a potem będziemy czekać na nowych „skrzydlatych lokatorów” tego miejsca – mówi wójt. – Planujemy także budowę betonowego pasa startowego, by lądowisko mogło przyjmować większe samoloty.

Niewykluczone, że w Gryźlinach będzie można się także nauczyć pilotować maszyny czy poskakać ze spadochronem. To jednak, jak podkreślił wójt Kontraktowicz, zależy od inicjatywy prywatnych firm.

(fot. Lądowisko Gryźliny, Facebook)

Rozwój lądowiska może się przydać także przedsiębiorcom, którzy postanowią zainwestować w Gryźlinach. Samorządowcy chcą bowiem przyciągnąć inwestorów, tworząc strefę gospodarczą.

Tworzymy kompleksy terenów inwestycyjnych, które już dziś są w pełni gotowe do lokalizowania wielokierunkowych przedsięwzięć gospodarczych. Jednym z nich jest strefa gospodarcza Gminy Stawiguda w Gryźlinach o powierzchni ponad 130 hektarów. Jej wyjątkowość polega na znakomitym skomunikowaniu, co oszczędza czas i koszty przedsiębiorców. Drogi i tory to już trochę za mało, dlatego stworzyliśmy możliwość biznesowych spotkań z wykorzystaniem transportu general aviation, a więc nie tylko możemy przyjechać, ale też przylecieć i odlecieć z tutejszego lądowiska – wyjaśnia starosta olsztyński Andrzej Abako.

Nowy hangar na lądowisku w Gryźlinach. Za nim drugi hangar (fot. Lądowisko Gryźliny, Facebook)

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony